Krakowskie MPK wspólnie z firmą Solaris zaprezentowało w czwartek autobus wyposażony w ogniwo wodorowe. Pojazd już w piątek opuści nasze miasto.
– Pierwszy raz w Krakowie mamy okazję gościć autobus zasilany wodorem. To jest autobus elektryczny, który zamiast baterii na dachu wozi „własną elektrownię” zasilającą silniki – powiedział podczas czwartkowej prezentacji Mariusz Szałkowski, wiceprezes MPK.
350 kilometrów na jednym ładowaniu
Szałkowski mówił, że autobus zasilany wodorem ma przewagę nad pojazdem z bateriami, które są zasilane w klasyczny sposób. – Słabą stroną autobusów elektrycznych, które posiadamy, jest ich zasięg. Po którymś kursie muszą być na pętlach doładowywane. To jest nie tylko strata czasu ale również dodatkowy koszt – dodał.
Jak deklarował Krzysztof Musiał, dyrektor w firmie Solaris, ich autobus wodorowy jest w stanie przejechać na jednym doładowaniu 350 kilometrów. – Ładowanie tego pojazdu trwa ok. 10 minut. Mam nadzieję, że jak tylko nasze duże koncerny poradzą sobie z czystością wodoru, to autobusy wkrótce trafią do naszych klientów w Polsce, Krakowie, Rzeszowie i wielu innych miast – zaznaczył.
Najpierw rozwój technologii
Szansą na upowszechnienie paliwa wodorowego jest program inwestycyjny PKN Orlen. – Bez wątpienia w przyszłości wodór będzie istotnym paliwem wykorzystywanym w transporcie, dlatego z determinacją intensyfikujemy prace w tym obszarze – mówił we wrześniu zeszłego roku Daniel Obajtek, prezes Orlenu.
Współpracę z państwowym koncernem paliwowym w zakresie budowy miejsc do tankowania wodorem podjęło MPK oraz Krakowski Holding Komunalny. Prezes miejskiego przewoźnika Rafał Świerczyński zapewniał w maju, że współpraca pomięty podmiotami państwowymi i samorządowym sprawi, że „coraz bardziej realne staje się wprowadzenie w naszej flocie kolejnego przyjaznego dla środowiska rozwiązania, którym jest zasilanie wodorowe”.
MPK nie jest jeszcze w stanie powiedzieć, czy i kiedy autobusy wodorowe na stałe zawitają do Krakowa. – Czekamy na rozwój technologii. Liczymy, że stanie się to w najbliższym możliwym czasie, ale ciężko mówić teraz o konkretnej dacie – tłumaczy Marek Gancarczyk.
– Mam nadzieję, że po niedługim czasie przyjadą kolejne autobusy, które zostaną na stałe – zaznacza wiceprezes Mariusz Szałkowski.
Obecnie autobusy wodorowe wyprodukowane przez Solaris jeżdżą w niemieckim Hamburgu, łotewskiej Rydze oraz włoskich i holenderskich miastach.