Już nie tylko na parkingu Czerwone Maki, ale też w Bieżanowie, na Kurdwanowie i Małym Płaszowie. Usługa wypożyczania elektrycznych rowerów zacznie być dostępna dla znacznie większej grupy użytkowników. Co warto o niej wiedzieć?
Charakterystyczne rowery z jaskrawożółtymi elementami są dostępne na parkingu P&R Czerwone Maki od 2020 roku. Można je wypożyczać od godziny 6 do 20, a zwrócić w to samo miejsce trzeba najpóźniej o godzinie 21. Przez cały ten czas można się poruszać po terenie Krakowa i Skawiny, a w razie potrzeby zaparkować gdzieś rower, blokując go w aplikacji i przypinając zapięciem. Ostatecznie i tak jednak trzeba go zwrócić na pętli. Usługa jest bezpłatna.
100 nowych
Od drugiej połowy września (dokładny termin nie został jeszcze podany) taką samą możliwość mieszkańcy zyskają na pozostałych parkingach Park&Ride: Kurdwanów, Bieżanów i Mały Płaszów. Do Krakowa dotarła wczoraj pula stu nowych rowerów elektrycznych, które zostaną podzielone pomiędzy te trzy lokalizacje.
Jednoślady są na razie w magazynie na stadionie przy Reymonta, gdzie zostaną dokładnie sprawdzone. Potrzebny jest też czas na przeszkolenie pracowników i uaktualnienia w systemie.
Jak zacząć?
Nowe rowery wyglądają bardzo podobnie do dotychczasowych, choć różnią się kolorem – w tym przypadku dominuje niebieski. Zasada działania będzie jednak dokładnie ta sama. Aby z nich skorzystać, należy pobrać aplikację Freebike (dostępną na Androida i iOS) i zarejestrować konto. Warto zapisać otrzymany przy tej okazji numer użytkownika i PIN. Potem wystarczy już tylko przyjść na stację, zeskanować kod QR na pojeździe i rozpocząć wypożyczenie.
Przynajmniej przez początkowy okres, czyli ok. dwa miesiące funkcjonowania przed zimową przerwą, nie będzie obowiązywać zasada, że rower trzeba zwrócić na tej samej stacji, z której został wypożyczony. Zarząd Transportu Publicznego nie wyklucza powrotu do niej, ale chce najpierw obserwować, jak takie rozluźnione regulacje będą funkcjonować w praktyce. – Niezależnie od tego zachęcamy do oddawania w tym samym miejscu. W założeniu głównymi użytkownikami systemu są osoby, które przyjechały samochodem na parking Park&Ride, więc w ich przypadku tak czy tak powrót do stacji jest naturalny – komentuje Marcin Wójcik z ZTP.
Obszar, po jakim można się poruszać, pozostanie niezmieniony, a więc będzie obejmować Kraków i Skawinę.