Krakowscy urzędnicy zaproponowali pierwszą wersję katalogu mebli miejskich. W dokumencie są zarówno ławeczki, kosze na śmieci, jak i stojaki rowerowe.
Sama idea katalogu pojawiła się po kontrowersjach związanych z kosztami ławeczek na placach: Biskupim i Axentowicza. Modernizacja tych dwóch miejsc wywołała liczne kontrowersje z uwagi na to, ile pieniędzy zostało wydanych na elementy małej architektury.
Radni z komisji rewizyjnej wszczęli kontrolę w tej sprawie i zasugerowali, by tego typu remonty były szerzej konsultowane z mieszkańcami. Urzędnicy w odpowiedzi na wnioski po raporcie zaproponowali m.in. stworzenie katalogu. Po roku decyzja została podjęta.
– Przeanalizowaliśmy to, jakie zasoby ma ZDMK oraz to, z jakimi problemami się spotykaliśmy. Przyjrzeliśmy się rozwiązaniom w innych miastach. W efekcie zdecydowaliśmy, że najlepiej będzie jeśli zostaną opracowane standardy małej architektury – mówił nam pod koniec maja Krzysztof Wojdowski z Zarządu Dróg Miasta Krakowa.
Czas na konsultacje
– Wydział Komunikacji Społecznej zaprasza przedstawicieli branży, ekspertów, wykonawców i innych uczestników rynku, dysponujących wiedzą i doświadczeniem w projektowaniu przestrzeni miejskiej, do konsultacji roboczej wersji dokumentu pn. Katalog mebli miejskich – poinformował krakowski magistrat.
Urzędnicy podkreślają, że elementy, które znalazły się w katalogu, należy traktować jako „przykładowe, obrazujące sposób i możliwości wykonania”. Zainteresowani udziałem w konsultacjach mają czas na zgłoszenie do 9 czerwca.
Wątpliwości z ZZM
Dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej Piotr Kempf podkreśla, że nie jest zwolennikiem ograniczenia swobody projektantów i architektów krajobrazu, a także powątpiewa czy w przypadku modernizacji konkretnych miejsc, skatalogowanie mebli miejskich faktycznie obniży ich koszt.
– Nie możemy określić ceny jednego elementu w przetargu. To firmy, do czego mają prawo, decydują, na jakim elemencie mogą ostatecznie zarobić – stwierdza Kempf.
Szef ZZM dodaje też, że katalog ma jednak zalety, bo, jeśli elementy, które się w nim pojawią, będą uzgodnione z konserwatorami zabytków, może to usprawnić i przyspieszyć proces wymiany np. ławeczek w zabytkowych parkach. Kolejnym plusem jest ujednolicenie architektury, choć do tego punktu jest małe ale.
– Trzeba uważać, bo konkretne miejsca czy parki mają swoją charakterystykę i znaki rozpoznawcze – podkreśla Piotr Kempf.
Pełną wersję katalogu oraz szczegóły dotyczące konsultacji można znaleźć: TUTAJ