Klasztorek, łączący dwiema malowniczymi przewiązkami Pałac Czartoryskich z Arsenałem, został otwarty dla zwiedzających. Wewnątrz można zobaczyć ok. 1800 cennych przedmiotów umieszczonych w odrestaurowanych, XIX-wiecznych gablotach.
Remont zabytkowego budynku przy ul. Pijarskiej 6, wchodzącego w skład kompleksu Muzeum Książąt Czartoryskich, oddziału Muzeum Narodowego, dobiegł końca. To jednocześnie zakończenie złożonego procesu inwestycyjnego, który rozpoczął się w 2016 roku od zakupu kolekcji Książąt Czartoryskich oraz budynków.
– Najpierw został oddany Pałac, następnie Arsenał, a dziś Klasztorek, ostatnia część, która historycznie była pierwszym miejscem, gdzie pokazywano zbiory Czartoryskich. To symboliczne zakończenie całego procesu przeprowadzki kolekcji do Krakowa – powiedział podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Andrzej Szczerski, dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie.
Historyczny moment
Remont konserwatorski Klasztorka pozwolił nie tylko przywrócić budynkowi jego dawny splendor, ale także zaprezentować po raz pierwszy nowe dzieła i przestrzenie wystawiennicze. Do użytku oddano również zaplecze z nowoczesnymi pracowniami konserwatorskimi oraz Gabinet Rycin i Rysunków.
– To historyczny dzień dla naszego muzeum, dla polskiego i światowego muzealnictwa, a także dla Krakowa. Warto pamiętać, że ta kolekcja tworzy tożsamość naszego miasta i dzięki Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego możemy dla Krakowa otworzyć te niezwykłe zbiory, niezwykły budynek i wyjątkowy w skali światowej cały kompleks – stwierdził Andrzej Szczerski.
Klasztorek, dzięki malowniczym przewiązkom zlokalizowanym na pierwszym piętrze, zyskał połączenie z Pałacem oraz Arsenałem. Teraz zwiedzający mogą swobodnie przechodzić między trzema budynkami, wchodzącymi w skład kompleksu Muzeum Książąt Czartoryskich.
– Naszym obowiązkiem jest sięgać do pamięci, prezentować piękno po to, żebyśmy jako wspólnota narodowa, ale także lokalna, regionalna, mogli się rozwijać, tworzyć perspektywy dla rozwoju dla przyszłości. Bez kultury tego wszystkiego by nie było. To wielka satysfakcja, że dzisiaj możemy ogłosić zakończenie wieloletniego procesu inwestycyjnego – zaznaczył Piotr Gliński, wicepremier i szef MKiDN.
Cała inwestycja, czyli remont, konserwacja i aranżacja wszystkich trzech budynków: Pałacu, Arsenału i Klasztorka, wyniosła ok. 75 mln zł.
Historia opowiedziana w całości
Klasztorek, biorący nazwę od wcześniejszej przynależności do sąsiedniego klasztoru Pijarów, jest budynkiem szczególnym. To właśnie w tym miejscu rozpoczął się krakowski rozdział historii Muzeum Książąt Czartoryskich.
Po kompleksowym remoncie obiektu i nowej aranżacji ekspozycja w Klasztorku łączy dwa wątki. Pierwszy stanowi uzupełnienie narracji historycznej rozpoczętej w Pałacu o okres napoleoński, czasy powstania listopadowego i Wielkiej Emigracji, drugi zaś pokazuje atrakcyjne pamiątki ze zbiorów puławskich.
– W Pałacu opowiadamy historię muzeum, historię Polski, historię sztuki poprzez wielkie dzieła. Są wśród nich niekwestionowane arcydzieła. W Klasztorku opowiadamy podobną historię, historię muzeum, historię Polski, historię Europy poprzez pozornie drobne przedmioty. Trudno tutaj wypunktować wybitne dzieła sztuki, które stanęłyby do konkurencji z Leonardem da Vinci czy Rembrandtem. To raczej zbiór przedmiotów, które przetrwały, a przetrwały być może dzięki przypadkowi, dzięki temu, że w XIX wieku nie zostały usunięte, schowane do szuflady – wyjaśniła Katarzyna Płonka-Bałus, kuratorka wystawy. – W XIX wieku, gdy otwierano Muzeum Czartoryskich, tendencje kolekcjonerskie i wystawiennicze były odmienne od idei romantycznych zbiorów puławskich, a mimo to znalazły się osoby, które dostrzegły wielką wartość w tych przedmiotach i choć nie były one eksponowane jako główne dzieła, przetrwały do dzisiaj i mogą nas nadal cieszyć – dodała Katarzyna Płonka-Bałus.
W odrestaurowanych, XIX-wiecznych gablotach zwiedzający mogą podziwiać ok. 1800 przedmiotów. Wśród nich m.in. pamiątki po Napoleonie Bonapartem, Jamesie Cooku, Jeanie-Jacques’u Rousseau, cesarzu Karolu V, królu Franciszku I, królu Anglii Henryku VIII, relikwiarze ze szczątkami Cyda i Jimeny Díaz, Piotra Abelarda i Heloizy czy biżuteria patriotyczna związana z okresem powstania styczniowego.
Na ekspozycji znalazły się także przedmioty używane przez przedstawicieli rodziny Czartoryskich: ubiory, biżuteria, przybory toaletowe czy osobiste, broń oraz medale. Zbiory zostały podzielone na cztery części: „Zbrojownię”, „Dziedzictwo Puław”, „Ciekawości” i „Hotel Lambert”.
– Zapraszając Państwa do Klasztorka, chcę powiedzieć o tym, że historia została opowiedziana właśnie tymi przedmiotami. Każdy z nich ma swoją własną historię. Każdy z nich może wywołać skojarzenia, odwołując się do wiedzy historycznej, ale także naszego poczucia piękna, bo są wśród tych przedmiotów rzeczy niezaprzeczalnie atrakcyjne i pięknie – podkreśliła Katarzyna Płonka-Bałus.
W weekend, 17 i 18 czerwca, odbędzie się oprowadzanie kuratorskie po najstarszej przestrzeni ekspozycyjnej Muzeum Czartoryskich.