Zmiana planów. Nie będzie kładki dla rowerzystów, będą zwykłe przejazdy

fot. Agata Wnuk/LoveKraków.pl

Na skrzyżowaniu pod łącznicą kolejową w Podgórzu miała powstać kładka, pozwalająca bezkolizyjnie pokonać ruchliwy węzeł. Miasto zrezygnowało z tych planów. Teraz przygotowuje się do utworzenia standardowych przejazdów.

O planach dwupoziomowego rozwiązania informowaliśmy na początku ubiegłego roku. Projektanci zaproponowali trzy rozwiązania. Każda z tych wersji zakładała budowę kładki rowerowej, która rozpoczynałaby się po północnej stronie al. Powstańców Śląskich, przechodziła po przekątnej nad skrzyżowaniem i pod estakadami kolejowymi na południową stronę ul. Powstańców Wielkopolskich, a więc w okolice sklepu i terminala autobusowego. W dwóch z trzech przypadków przewidziane było także połączenie z peronami przystanku kolejowego. Kładka ta łączyłaby się z taką samą konstrukcją, której zadaniem byłoby połączenie terenów pod łącznicą (w rejonie Muzeum Podgórza) z istniejącą drogą dla rowerów wzdłuż ul. Wielickiej.

Tak miałoby wyglądać jedno z proponowanych rozwiązań:

Tylko w poziomie jezdni

W minionym tygodniu na stronie Zarządu Transportu Publicznego pojawił się zupełnie inny projekt. Zakłada on takie korekty w obrębie skrzyżowania, by przejazd rowerem był możliwy w każdej relacji. To oznacza nie tylko samo wyznaczenie przejazdów tam, gdzie ich jeszcze nie ma, ale też przebudowę części infrastruktury wokół skrzyżowania i w stronę wiaduktu kolejowego.

Autorzy koncepcji zakładają m.in., że jezdnia ul. Limanowskiego przy Muzeum Podgórza zostanie we fragmencie zwężona, by zapewnić miejsce dla pieszych i rowerzystów. Przystanek autobusowy w stronę Podgórza zostałby przeniesiony z ul. Powstańców Wielkopolskich na ul. Powstańców Śląskich, by ułatwić przesiadkę na kolej i tramwaj. Jeden z wariantów zakłada też powiększenie wysepki u zbiegu ul. Wielickiej i Powstańców Wielkopolskich. Będzie ona z kolei zmniejszona od strony ul. Powstańców Wielkopolskich, by ułatwić przejazd autobusów w stronę Nowej Huty. Nowe ścieżki rowerowe i chodniki mają doprowadzać ruch zarówno do tunelu pod torami kolejowymi przy ul. Wielickiej, jak i do przejść dla pieszych w rejonie przebudowanego niedawno wiaduktu kolejowego nad ul. Powstańców Wielkopolskich.

Kładki wypadły z gry

Czy to oznacza, że plany z bezkolizyjnym przekraczaniem skrzyżowania pod łącznicą trafiły do kosza? Zarząd Dróg Miasta Krakowa potwierdza, że zrezygnowano z takiego zamierzenia. – Podczas etapu koncepcyjnego okazało się, że nie ma możliwości zaprojektowania wariantu spełniającego standardy obowiązujące w Krakowie oraz zapewniającego bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu. Powyższe wynikało m.in. z braku możliwości zapewnienia mniejszych spadków niż 12% na projektowanych obiektach – tłumaczy Krzysztof Wojdowski, rzecznik prasowy miejskiej jednostki.

Urzędnicy chcą w tym roku mieć gotową koncepcję. Jeśli w kolejnych budżetach znajdą się pieniądze na ten cel, zamierzają przygotować projekt i w 2025 roku zakończyć jego realizację.

„Dyskwalifikująca wtopa”

Decyzje urzędników w tej sprawie krytykuje Marcin Hyła ze stowarzyszenia Miasta dla rowerów. W jego ocenie nowa koncepcja nie spełnia standardów, a poprzednia wersja została odrzucona bezpodstawnie. Podkreśla, że w tym miejscu przebiegają główne trasy rowerowe, które powinny być projektowane z myślą o natężeniu ruchu co najmniej 1000 rowerów na godzinę w szczycie. – Już dziś rowerzyści w narożnikach skrzyżowania się nie mieszczą oczekując na sygnał zielony i to przy natężeniach rzędu zaledwie 200-300 rowerów na godzinę w szczycie – przekonuje. – Inwestycja w tej formie nie wygeneruje nowego ruchu rowerowego - wręcz istnieje uzasadniona obawa, że wytworzy konflikty i kolizje – ocenia.

Marcin Hyła podkreśla też związek pomiędzy tym skrzyżowaniem a otwartym w miniony weekend mostem z drogą dla rowerów między Kazimierzem i Zabłociem. W jego ocenie proponowane obecnie rozwiązanie na długo zablokuje efektywne wykorzystanie tego mostu na potrzeby ruchu rowerowego. – Zrealizowana właśnie inwestycja rowerowa za 70 milionów złotych przez Wisłę nie powinna pozostać niedostępna czy trudno dostępna rowerem dla ponad 112 tysięcy potencjalnych użytkowników z tej części Krakowa – zaznacza w komentarzu.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Podgórze
News will be here