Zmiany na parkingu na Czerwonych Makach. Za co będzie trzeba płacić?

W ciągu najbliższych dni wprowadzony zostanie kontrolowany dostęp do parkingu Parkuj i Jedź na osiedlu Ruczaj. Zasady korzystania z obiektu miały zmienić się już 4 listopada. Ze względu na nieścisłości w oprogramowaniu systemu, Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu zdecydował się przesunąć jego uruchomienie na późniejszy termin.

Parking przy ulicy Czerwone Maki to pierwszy w Krakowie obiekt typu Park and Ride. Dla kierowców zostało przygotowanych 200 miejsc postojowych. Dotychczas korzystanie z parkingu było praktycznie bezpłatne. Aby zostawić tam samochód wystarczyło pokazać ważny bilet KMK. Teraz ma się to zmienić.

Kontrola dostępu do parkingu

Od 13 listopada na terenie parkingu Parkuj i Jedź funkcjonować będą specjalne bramki umożliwiające tzw. kontrolę dostępu. – Każdy, kto wjedzie na parking będzie identyfikowany – mówi Michał Pyclik  z biura prasowego ZIKiT. – Jeśli posiada Krakowską Kartę Miejską z biletem choć na jedna linie lub z biletem zerowym, z obiektu będzie korzystał za darmo. Jeśli nie ma natomiast takiej karty, będzie musiał pobrać bloczek, a przed wyjazdem z parkingu opłacić 10 złotych za bilet, który pozwala mu na jeżdżenie komunikacją miejską przez dobę parkingową – tłumaczy przedstawiciel ZIKiT-u.

Jak twierdzi Pyclik, dotychczas przy wyjeździe z parkingu kontroler mógł sprawdzić, czy kierowca ma bilet upoważniający go do korzystania z Park & Ride.  Jeśli takiego nie posiadał, groziła mu kara w wysokości 10 złotych. Od teraz kontrola ma być obligatoryjna i wykonywana automatycznie.

Opóźnienia w dokonywaniu zmian

Nowy system miał zostać wprowadzony już 4 listopada. Tuż przed oficjalnym otwarciem pojawił się jednak problem, który należało skorygować. – Wykonawca przygotował system, który przyjmował jako uprawnione do darmowego korzystania z parkingu tylko karty z biletem na wszystkie linie – tłumaczy Pyclik. – Wykonawca nie zdążył do poniedziałku zmienić tego w oprogramowaniu, dlatego uznaliśmy, że korzystniej dla użytkowników będzie odłożyć wprowadzenie kontroli dostępu niż wprowadzać go z taką nieścisłością – informuje.

Uruchomienie kontroli dostępu nie zmieni jednak obowiązku przestrzegania godzin tzw. doby parkingowej, która trwa od 4:30 do 2:30. Oznacza to, że przed wyznaczoną godziną trzeba będzie odebrać samochód z parkingu. Kierowcy, którzy nie dostosują się do regulaminu muszą liczyć się z konsekwencją naliczenia kary w wysokości 100 złotych. Takie rozwiązanie ma zapobiegać wykorzystywaniu miejsc postojowych w charakterze osiedlowego parkingu dla okolicznych mieszkańców.

System będzie korzystny?

Na razie nie wiadomo, czy nowy system się sprawdzi. Kierowcy już szukają jednak sposobów na uniknięcie opłat za postój. – Po co płacić za parkowanie i za droższy bilet, skoro można błyskawicznie dojechać do Tesco i tam zostawić samochód, oszczędzając jednocześnie 10 minut podróży tramwajem? – zastanawia się jeden z internautów.

Parkingi Parkuj i Jedź mimo wszystko cieszą się na świecie ogromną popularnością. Pozwalają usprawnić komunikację, zmniejszają ruch w centrum miast i gwarantują zwykle oszczędność czasu oraz pieniędzy. Przyczyniają się również do redukcji emisji spalin. Według planów, do końca 2030 roku w Krakowie ma ich powstać siedemnaście.