„Zróbcie nam po prostu tramwaj”. Chcą nadzwyczajnej sesji w sprawie linii do Mistrzejowic

Ulica Meissnera fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

15 organizacji apeluje o zwołanie nadzwyczajnej sesji rady miasta w sprawie budowy nowej linii tramwajowej do Mistrzejowic. Krytykują m.in. skalę wycinki drzew i rozbudowę układu drogowego.

W minionym tygodniu ogłoszona została informacja, że zapowiadana od dawna budowa linii tramwajowej do Mistrzejowic ma już kluczową decyzję umożliwiającą rozpoczęcie prac – zezwolenie na realizację inwestycji drogowej. Teraz jest jeszcze czas na ewentualne odwołania, ale start prac znacznie się przybliżył.

Nowa, ok. 4,5-kilometrowa linia połączy Mistrzejowice ze skrzyżowaniem ulic Lema, Mogilskiej i Meissnera. To pierwsza w Polsce tak duża inwestycja transportowa realizowana w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Obejmuje budowę 10 par przystanków, w tym dwóch dwupoziomowych węzłów przesiadkowych przy rondzie Młyńskim i rondzie Polsadu. Projekt przewiduje m.in. budowę tunelu w rejonie ronda Polsadu, rozbudowę pętli tramwajowej „Mistrzejowice” oraz infrastruktury towarzyszącej.

Wycinka budzi sprzeciw

Inwestycja jeszcze na wcześniejszych etapach przygotowań budziła kontrowersje, głównie ze względu na dużą skalę wycinki drzew i rozbudowę układu drogowego. W pewnym momencie miasto nakazało wprowadzenie zmian w projekcie, co poskutkowało ograniczeniem wycinki i rezygnacją z części ekranów akustycznych. Nie zamknęło jednak całkowicie dyskusji.

– Po zapewnieniach urzędników i wiceprezydenta Andrzeja Kuliga, że projekt zostanie naprawiony, nie stało się niemal nic. Wprowadzone zmiany są dosłownie kosmetyczne. Pod topór idzie ponad 1050 drzew, koszty budowy rosną lawinowo, okolica zmieni się w betonową pustynię, dokumenty pełne są nieścisłości, mieszkańcy są manipulowani, a władze miasta znów – pod przykrywką w postaci tramwaju, przebudują i rozbudują układy drogowe – komentuje na Facebooku Akcja Ratunkowa dla Krakowa.

ARdK, wraz z kilkunastoma innymi inicjatywami i organizacjami działającymi w Krakowie, zawnioskowała o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Krakowa poświęconej tej inwestycji. Aktywiści apelują o ograniczenie jej zakresu jedynie do utworzenia nowej linii tramwajowej oraz przebudowy wyłącznie fragmentów infrastruktury z nią kolidujących.

Nowe nasadzenia

Wykonawca inwestycji, firma Gulermak, przekonuje, że w ramach prac nad projektem udało się zachować blisko 200 drzew przewidzianych wcześniej do wycinki, w tym kilkadziesiąt rosnących wzdłuż ul. Meissnera. Przyznaje jednak, że z nową infrastrukturą koliduje 1059 drzew.

– Badania stanu fitosanitarnego wykazały, że ok. 60% z nich posiada defekty, takie jak uszkodzenia mechaniczne kory, susz, próchnicę, listwy mrozowe, ślady żerowania szkodników czy znaczne odchylenia od pionu. Do przesadzenia wytypowano 71 młodych, zdrowych okazów. 26 z nich już rośnie w nowych lokalizacjach, pozostałych 45 zostanie przeniesionych na docelowe stanowiska po rozpoczęciu budowy – czytamy w komunikacie firmy.

Będą spełnione warunki, będzie sesja

– Jestem zwolennikiem tego, by mieszkańcy aktywnie włączali się w życie miasta. Jeżeli pojawi się formalny wniosek, czyli projekt uchwały, wniesiony przez prezydenta lub grupę 11 radnych – bo takie są wymogi prawne – jak najszybciej ogłoszę sesję nadzwyczajną. Mamy na to wtedy siedem dni od momentu złożenia formalnego wniosku – komentuje Rafał Komarewicz, przewodniczący rady miasta.

– Nie czekając jednak na taki krok, jako Przewodniczący Rady Miasta Krakowa złożę taki wniosek, aby na następnej sesji, 31 maja, pojawił się w porządku obrad punkt dotyczący udzielenia informacji prezydenta o realizacji tej inwestycji – zapowiada.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Prądnik Czerwony Mistrzejowice
News will be here