Do lat 80. w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej obowiązywał nakaz budowania schronu na każdym osiedlu. Większość tych bunkrów jest dzisiaj przerobiona na garaże lub piwnice. W najbliższy weekend będzie można z przewodnikiem zwiedzić ten, który jest sprawny do dzisiaj.
Schron pod dawnym kinem Światowid jest wyjątkowy. Powstał w latach 50. XX wieku i może pomieścić kilkaset osób. – W Krakowie mieliśmy bardzo wiele niedużych schronów z tego okresu, przy czym sporo z nich zostało na coś przerobionych – mówi w rozmowie z LoveKraków.pl Maciej Miezian z oddziału Dzieje Nowej Huty Muzeum Historycznego Miasta Krakowa. – Ten schron nie dość, że jest bardzo duży, to nadal sprawny. Na razie jeszcze nie mamy wojny, ale w razie czego wszystko tam już czeka. Bunkier, mimo że archiwalny, nadal poprawnie funkcjonuje.
Dlaczego w Krakowie budowano kiedyś bunkry? Zapytany o to Maciej Miezian wyjaśnia nam, iż do lat 80. obowiązywał w PRL nakaz budowania schronów na osiedlach. – Mieliśmy wyzwolić cały świat od kapitalizmu i było duże prawdopodobieństwo, że kapitaliści nie dadzą się wyzwolić po dobroci – mówi pół żartem, pół serio. – Dopiero Jaruzelski zniósł ten przepis. Albo stwierdził, że jesteśmy bezpieczni, albo zabrakło mu na to pieniędzy.
Zobacz czynny schron z PRL
Co zobaczymy w podziemiach dawnego kina Światowid? – Filtry powietrza, klimatyzatory, całe plątaniny wielkich rur o średnicy tak wielkiej, że zmieści się tam człowiek – wylicza Maciej Miezian. – Dodatkowo wielkie baseny na wodę wykładane kafelkami. I to wszystko wciąż sprawne.
Akcja zwiedzania schronów ma związek z projektem „Zajrzyj do Huty”, który ma na celu rozpropagować działalność nowohuckich instytucji kulturalnych. W dniach 20-21 września po bunkrach w podziemiach dawnego kina Światowid oprowadzać będzie Kazimierz Kubrak. Oglądanie schronów odbędzie się w godzinach 11:00-15:00 w grupach 12-osobowych (wejścia o pełnych godzinach, konieczna rezerwacja na adres promocja@mprl.pl – należy wysłać e-mail, a w nim podać imię i nazwisko oraz dzień i godzinę zwiedzania).