Teatr Bagatela już dziś zainauguruje sezon premierą „Wszystko, co najlepsze” w reżyserii Piotra Złotorowicza.
– Sztuka jest dowcipnie i z dystansem prowadzoną opowieścią o wpływie dzieciństwa na kształtowanie się dorosłego człowieka – podkreśla Magdalena Musialik z zespołu prasowego Teatru Bagatela.
Siłą monodramu, którego temat zasadniczy może się na pozór wydawać wyeksploatowany i opracowany na miliony sposobów, są wpisane w tekst interaktywne działania z publicznością.Rolę główną kreuje Piotr Urbaniak, który podczas spektaktlu skrupulatnie sporządza listę rzeczy, które wydają mu się najlepsze w całym jego życiu. Najpierw tworzy ją dla swojej zagubionej, cierpiącej na depresję matki. Potem dla siebie i ukochanej.
Bohater sztuki zaprasza widzów do odgrywania ważnych postaci z jego życia. – Widzowie nie są nachalnie nagabywani, by współuczestniczyć w tworzeniu spektaklu. Nie przekracza się tutaj żadnych bezpiecznych granic – zapewnia reżyser „Wszystkiego, co najlepsze”.
Premiera monodramu już dziś, w sobotę 21 września na Scenie na Sarego 7.