W grudniu 2014 roku rozpoczynała się nowa kadencja samorządu. Jacek Majchrowski po raz kolejny zakładał łańcuch prezydencki w dniu zaprzysiężenia, a nowy radny Aleksander Miszalski nie wiedział wtedy jeszcze, że za kilka lat to on wystąpi w tej roli. Miesiąc upłynął, co zrozumiałe, pod znakiem świątecznych zwyczajów - choć i tu widać pewne zmiany. Na uroczystości opłatkowe w urzędzie był jeszcze zapraszany metropolita krakowski, na choinkę na Franciszkańskiej Jan Paweł II spoglądał ze zdjęcia, a nie z mozaiki, mniejsze emocje budził też świąteczny jarmark. Był to też wciąż czas, kiedy miasta ścigały się między sobą organizując duże imprezy sylwestowe na rynkach. Byli z nami jeszcze tacy wybitni artyści jak Zbigniew Wodecki i Jerzy Trela.
Na naszych zdjęciach sprzed 10 lat widać też inny Kraków. Ciąg kamienic przy ul. Stradomskiej czekał na remont, który zresztą w kolejnych latach wzbudził wiele kontrowersji. Sąsiednia kamienica na rogu ul. Dietla została właśnie częściowo odnowiona, co już samo w sobie przyniosło dużą zmianę. Na rogu ulic Piłsudskiego i Straszewskiego straszyła dziura po wyburzonym wcześniej budynku, a piesi musieli się przeciskać między ogrodzeniem a wielkim betonowym elementem utrzymującym słup trakcyjny. Między ul. Krakowską i Bożego Ciała powstawał właśnie nowy hotel, a sama ulica jeszcze przez pięć lat czekała na start gruntownej przebudowy. Zapraszamy na kolejną podróż do Krakowa sprzed dekady.