Amerykański show w Kraków Arenie. Przyjechała premier Kopacz

Premier Ewa Kopacz w Kraków Arenie fot. Paulina Frączek/LoveKraków.pl

W niedzielę w Krakowie, z przytupem zakończona została ósma edycja campów Marcina Gortata. Widzowie wypełnili Tauron Arenę Kraków prawie do ostatniego miejsca, by oglądać czwarty mecz Gortat Team - Wojsko Polskie. Przyjechała premier Ewa Kopacz, która w ostatnich dniach przebywa w Małopolsce.

Spektakl w amerykańskim stylu rozpoczął się w czyżyńskiej hali o godz 18. Odpowiednie światło, muzyka i perfekcyjna konferansjerka sprawiały, że prawie 11 tys. kibiców bawiło się znakomicie. Wielu krakowian pojawiło się przed obiektem już wcześniej. Od godz. 14 trwał piknik wojskowy, podczas którego mieszkańcy miasta z bliska oglądali sprzęt, którym na co dzień posługuje się nasza armia. Odbyła się także rejestracja dawców komórek macierzystych i szpiku, dedykowana żołnierzowi Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych z Kielc, Tomaszowi Kowalowi, oraz innym pacjentom z nowotworem krwi.

Awans cichociemnego, premier Kopacz

Przed meczem drużyny gwiazd Gortata z wojskowymi, na środku hali pojawił się 94-letni były żołnierz Aleksander Tarnawski, jeden z ostatnich żyjących cichociemnych. Mimo wieku, wciąż jest w bardzo dobrej formie. Decyzją Tomasza Siemoniaka, ministra obrony narodowej, dostał awans na wyższy stopień - kapitana. W uroczystości wzięła udział premier Ewa Kopacz, która w ostatnich dniach odwiedza Małopolskę. Wejściu szefowej rządu na parkiet towarzyszyły nieznaczne gwizdy. Kopacz ufundowała również sprzęt sportowy dla najlepszych zawodników tegorocznych campów.

gortat
gortat


Zabawa i walka na parkiecie

Spotkanie Gortat Team - Wojsko Polskie odbyło się już po raz czwarty, a drugi rok z rzędu rywalizację mogli podziwiać kibice w Krakowie. W zespole najlepszego polskiego koszykarza zagrali m.in. przedstawiciele Kabaretu Neo-nówka, zespołu Afromental czy piosenkarka Tatiana Okupnik. Nie zabrakło byłych lub jeszcze czynnych sportowców: Mariusza Wlazłego, Piotra Gruszki, Jerzego Dudka, Anny Lewandowskiej, Izabeli Bełcik, Otylii Jędrzejczak.

– To mój pierwszy koszykarski występ przed taką publicznością. Grałem w kosza w szkole, ale to nie to samo. Jestem bardzo zadowolony. Dobra zabawa, dopisała publiczność. Jakie są moje atuty? Na pewno dobry humor – śmiał się Mariusz Wlazły, najlepszy siatkarz mistrzostw świata w 2014 toku.

Wojsko Polskie reprezentowali żołnierze m.in. z Dowództwa Generalnego RSZ, 6. Brygady Powietrznodesantowej, 8. Bazy Lotnictwa Transportowego z Krakowa, 21. Bazy Lotnictwa Taktycznego ze Świdwina oraz 1. Brygady Pancernej z Wesołej. Pomagali im:  kolega Gortata z Washington Wizards, Otto Porter, a także reprezentant Polski, Przemysław Karnowski.

Na parkiecie nie zabrakło zabawy i indywidualnych popisów, na które spontanicznie reagowała publiczność. Im jednak bliżej było ostatniej syreny, tym rywalizacja stawała się poważniejsza. Ostatecznie drużyna Gortata wygrała 73:69, a wynik ustalił właśnie nasz zawodnik.

- Znów było fantastycznie. Dziękuję kibicom, którzy przyszli zobaczyć nie tylko nas, ale żołnierzy, którzy z roku na rok robią coraz większe postępy – podsumował krakowskie zakończenie campów Gortat, który w poniedziałek rozpoczyna zgrupowanie reprezentacji Polski przed mistrzostwami Europy.