100 niedziałających szczepionek. Kiedy doczekamy się tej odpowiedniej?

fot. pixabay.com

Zapytaliśmy Krzysztofa Pyrcia, kierownika pracowni wirusologii w Małopolskim Centrum Biotechnologii Uniwersytetu Jagiellońskiego o to, czy wynalezienie szczepionki na SARS-CoV-2 w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy jest możliwe, jak to zapowiadają rządzący.

– Mam nadzieję, że to się uda, ale nie możemy być tego pewni. Jeśli postawimy wszystkie karty na to, że ta szczepionka będzie, to możemy się srodze zawieść – mówi Pyrć.

Musimy wziąć pod uwagę to, że trzeba będzie sobie inaczej radzić, jeśli nie uda się opracować antidotum. – Jeśli jednak się uda, plan radzenia sobie przy braku szczepionki stanie się bezużyteczny, trzeba jednak takowy mieć. Zresztą nowa szczepionka może się okazać przydatna przy następnej pandemii – dodaje wirusolog.

100 niedziałających szczepionek

Krzysztof Pyrć już od dłuższego czasu powtarza, że od 20 lat nie udało się opracować szczepionki na inne koronawirusy. Dlaczego tym razem miałoby być inaczej? – To jest możliwe przede wszystkim dzięki nakładowi środków, który teraz się pojawił, jest gigantyczny i miejmy nadzieję, że przyniesie to pozytywne skutki.

Opracowanie szczepionki nie jest tak proste, jakby się mogło wydawać. – To nie działa tak, że stworzymy szczepionkę i wszystkie firmy zaczną ją natychmiast produkować. Przeprowadzamy teraz próby na ślepo, dlatego pojawiło się tyle inicjatyw. Każdy próbuje wykorzystać dostępne mu platformy, żeby jak najszybciej przebrnąć przez badania – tłumaczy ekspert.

– Jednakże pominięcie weryfikacji skuteczności i bezpieczeństwa na wcześniejszych etapach badań może spowodować, że w przyszłym roku będziemy mieli ponad 100 niedziałających szczepionek i ani jednej działającej – podsumowuje Pyrć.