News LoveKraków.pl

25 drzew do wycinki na plantach Dębnickich? Miasto dementuje

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Nie ma planów, by wyciąć 25 drzew z pasa zieleni pomiędzy ul. Dębową i Monte Cassino. Wycięte zostaną trzy sztuki, ale w innej lokalizacji.

O widniejących na miejskim portalu decyzjach zezwalających na wycinkę drzew napisała na Facebooku miejska aktywistka Paulina Poniewska. Chodzi o działkę zahaczającą częściowo o tzw. planty Dębnickie, czyli pas zieleni przebiegający wzdłuż ul. Monte Cassino i Dębowej. Pod taką nazwą realizowany był niedawno zwycięski projekt budżetu obywatelskiego, obejmujący budowę alejek, montaż ławek czy nowe nasadzenia.

Tymczasem, w związku z inwestycją MPEC, większość drzew miałaby zostać wycięta. – Dębowa jest szeroką ulicą, z obu jej stron rosną na duże, piękne drzewa, które odgradzają mieszkańców bloków od ruchliwej i głośnej ul. Monte Cassino. Pas zieleni między tymi ulicami to właśnie Planty Dębnickie. A co najciekawsze, ul. Dębowa właśnie niedawno została wyremontowana – zwracała uwagę na Facebooku Paulina Poniewska. Pytała, dlaczego nie zsynchronizowano inwestycji MPEC i zarządu dróg, by poprowadzić instalację pod układem drogowym i uniknąć wycinki.

Miasto: nie planujemy wycinki na plantach Dębnickich

Urząd miasta zdementował w środę krążące na Facebooku informacje. – W związku z nieprawdziwymi komunikatami, które pojawiają się w internecie, o wycince 25 drzew na plantach Dębnickich, informujemy, że nie zostaną one wycięte w takiej liczbie. Krakowski MPEC, w ramach planowanej modernizacji sieci ciepłowniczej, wnioskował o usunięcie trzech drzew i krzewów, na co otrzymał pozwolenie. Są one nasadzone na trasie ciepłociągu w okolicy ul. Monte Cassino – czytamy w krótkim komunikacie na stronie miasta.

– My w ramach jednej z tych decyzji planujemy wycinkę jednego drzewa, a w ramach drugiej – wycinkę jednego i przesadzenie jednego. Z kolei od Zespołu Parków Krajobrazowych mamy jeszcze zgodę na wycinkę jednego platanu klonolistnego oraz krzewów – tłumaczy nam Jerzy Marcinko, Wiceprezes Zarządu MPEC ds. Inwestycji. Podkreśla przy tym, że wszystkie te egzemplarze rosną po przeciwnej stronie ul. Monte Cassino, bliżej ul. Bułhaka i Centrum Kongresowego. Tam przewidziana jest przebudowa istniejącej sieci ciepłowniczej o dużej średnicy i – jak tłumaczy przedstawiciel MPEC – nie ma możliwości ich pozostawienia, ponieważ już teraz kolidują z siecią ciepłowniczą.

– Na odcinku pomiędzy ulicami Szwedzką i Konfederacką nie realizujemy żadnych prac – podsumowuje Marcinko.

Skrzyżowanie do zmiany

Swoją inwestycję w tym rejonie planuje natomiast Zarząd Dróg Miasta Krakowa. Przebudowane ma zostać skrzyżowanie ulic Dębowej i Bałuckiego: pod uwagę były brane pod uwagę dwa scenariusze, z rondem i standardowym skrzyżowaniem. Po konsultacjach z mieszkańcami stanęło na drugiej wersji, zajmującej mniejszą przestrzeń. – Nasz projekt wprowadza tam więcej, a nie mniej zieleni – zapowiada Krzysztof Wojdowski, rzecznik prasowy miejskiej jednostki.

Potrzebna jasna informacja

– Mieszkańców zaniepokoiło przede wszystkim to, że drzewa w tej okolicy zostały oznaczone numerami – mówi nam Paulina Poniewska. – W takich przypadkach potrzebna jest jasna komunikacja ze strony miasta, jaki jest powód oznaczenia drzew. Mieszkańcy nie wiedzą, co się dzieje, a są przyzwyczajeni do tego, że przy okazji miejskich inwestycji drzewa nie są brane pod uwagę i prace są prowadzone po linii najmniejszego oporu – komentuje.

Jej zdaniem, w Krakowie powinien zostać powołany konsultant ds. drzew w inwestycjach miejskich, który na każdym etapie budowy czy remontu, począwszy od prac nad projektem aż do realizacji będzie dbał o to, aby jak najmniej kolidowały one z istniejącym zadrzewieniem.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Dębniki