Saperzy wywieźli już z bloku na os. Piastów arsenał niewybuchów z II wojny światowej, zgromadzony przez 37-letniego krakowianina. Mieszkańcy mogą wrócić do swoich mieszkań. Ale to jeszcze nie koniec pracy służb.
Akcja trwała od godzin wieczornych. Po tym, jak do szpitala trafił mężczyzna z ciężkimi obrażeniami wskazującymi na wybuch, policjanci zdecydowali o sprawdzeniu jego mieszkania. W samym mieszkaniu i w piwnicy znaleźli ponad sto różnego rodzaju niewybuchów pochodzących z czasów II wojny światowej.
Mieszkańcy zostali ewakuowani, noc spędzili w u rodzin lub w przygotowanych dla nich pokojach hotelowych.
Jak informuje nas podinsp. Katarzyna Cisło z małopolskiej policji, saperzy wywieźli już niewybuchy z budynku i jest już tam bezpiecznie. Na miejscu jednak pracują policjanci, którzy prowadzą tam działania dochodzeniowe.
– Saperzy przewieźli materiał na poligon. Mieszkańcy zaczęli wracać do mieszkań – stwierdza Katarzyna Cisło.
Poniżej zapis naszej relacji z akcji służb na os. Piastów:
AKTUALIZACJA, godz. 8:20: Saperów czeka teraz druga akcja, choć na mniejszą skalę. W ramach prowadzonych w nocy czynności policjanci sprawdzili posesję na terenie gminy Igołomia-Wawrzeńczyce. To właśnie na terenie tej gminy, nad Wisłą, doszło do wybuchu, w którym poszkodowany został 37-latek. Okazało się, że jego znajomy, w tym samym wieku, również zgromadził niewybuchy, choć w mniejszej liczbie niż te na os. Piastów. Policjanci znaleźli je na strychu budynku gospodarczego. Ewakuowano dwa domostwa, łącznie osiem osób. Saperzy będą teraz wywozić niebezpieczny materiał.