RELACJA NA ŻYWO
Urząd miasta przygotował dla ewakuowanych mieszkańców miejsca w hotelach. Kto chce, może skorzystać z gościny rodziny czy znajomych.
Saperzy podjęli decyzję, by nie wpuszczać mieszkańców, blok jest zamknięty.
Bogdan Klimek, dyrektor wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego UMK: Za kilkadziesiąt minut będziemy mieć decyzje saperów, czy będziemy mogli wpuści ludzi do mieszkań, czy niestety będą musieli spędzić noc w przygotowanych pomieszczeniach.
Katarzyna Cisło, małopolska policjia: Policjanci sprawdzają, a przynajmniej kilkanaście minut wcześniej sprawdzali, mieszkania czy ktoś nie został w nich. Czekamy na saperów. To oni podejmą decyzję, czy nie będzie potrzebna większa ewakuacja. To leży w ich gestii. Muszą zneutralizować te pociski na poligonie, więc w grę wchodzi zapakowanie, przeniesienie i wywóz. Około 100 osób czeka w autobusach. Zobaczymy, czy będą nocować poza swoimi mieszkaniami i czy będą mogli wrócić. Czekamy.
Dla ewakuowanych mieszkańców MPK przygotowało autobusy. Osoby te mają zostać przewiezione do dwóch hoteli.
– Do szpitala trafił 37-letni mężczyzna z Krakowa z poważnymi obrażeniami, które wskazywały na wybuch. Na miejscu zdarzenia faktycznie odnaleziono ślady materiałów wybuchowych. Dlatego sprawdzone zostało również jego mieszkanie, ponieważ zachodziło podejrzenie, że przechowuje tam również jakieś niebezpieczne materiały. Pirotechnicy weszli do mieszkania i znaleźli niewybuchy z czasów II wojny światowej – mówi podinsp. Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.
Te znaleziska skłoniły policję do decyzji o ewakuacji budynku. Policjanci sprawdzają, czy ktoś nie został jeszcze w mieszkaniach. Ewakuowanych jest ok. 100 osób. Akcja wynoszenia niewybuchów jeszcze się nie rozpoczęła.
Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:
Mistrzejowice