Wiceprezydent Andrzej Kulig publicznie skrytykował urzędników ZDMK za to, że podają nierealne terminy zakończenia prac na moście Dębnickim.
W poniedziałek wicedyrektor Zarządu Dróg Miasta Krakowa podczas posiedzenia komisji infrastruktury poinformowała radnych, że otwarcia mostu Dębnickiego przesunie się w czasie. Wcześniej urzędnicy deklarowali, że po dwa pasy ruchu w każdym kierunku będą dostępne od czwartku. Piotr Trzepak stwierdził, że ten termin nie zostanie dotrzymany ze względu na warunki atmosferyczne.
Rozmowa dyscyplinująca
Dziś do sprawy odniósł się zastępca prezydenta Krakowa Andrzej Kulig, który nadzoruje m.in. miejskie inwestycje. – Z samego rana odbyłem rozmowę dyscyplinującą z wicedyrektorem Piotrem Trzepakiem z Zarządu Dróg Miasta Krakowa w sprawie postępu prac na moście Dębnickim. Rozumiem okoliczności niezależne od wykonawcy, które przesuwają termin ostatecznego zakończenia robót na kluczowej dla Krakowa przeprawie mostowej – twierdzi Andrzej Kulig.
– Uważam jednak, że powinienem być wcześniej uprzedzony o takich – możliwych do przewidzenia – czynnikach, żeby nie wprowadzać mieszkanek i mieszkańców w błąd. Jest to nauczka dla jednostki nadzorującej prace, by na przyszłość nie podawać nierealnych terminów zakończenia prac – komentuje wiceprezydent.
Dodaje, że „wykonawca wyraźnie zaznaczył, że potrzebuje trzech dni bez deszczu by w sposób zgodny z technologią położyć izolację pod nawierzchniami”. – W przeciwnym razie moglibyśmy się liczyć z pojawieniem pęknięć i przeciekaniem przeprawy w niedługim czasie. Mam nadzieję, że aura pozwoli na szybkie zakończenie prac. Mieszkanki i mieszkańcy – zarówno kierowcy jak i piesi – wyczekują tego od dawna – mówi Andrzej Kulig.
Zatrzymanie prac na moście Zwierzynieckim
– Zażądałem równocześnie natychmiastowego przerwania prac awaryjnych na dylatacji mostu Zwierzynieckiego, który jest alternatywną przeprawą dla kierowców poruszających się po mieście. Roboty te będą kontynuowane w dogodniejszym terminie, po zakończeniu remontu mostu Dębnickiego – zaznacza Kulig.