304 cisy pośrednie, 60 perukowców podolskich i kalin koralowych, ponad 1100 berberysów i 254 hortensje. To rośliny, które zostaną posadzone na pasie zieleni w ciągu Alej Trzech Wieszczów. W czwartek rozpoczęło się sadzenie, w którym udział wzięli krakowscy artyści.
Nasadzenia na Alejach to efekt zapowiedzi z lata 2016, kiedy to dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej stwierdził, że niska zieleń będzie sojusznikiem w walce z emisją wtórną. Rośliny te są pyłochłonne. Z obliczeń urzędników wynika, że 1 ha terenów zielonych absorbuje od 1,5 do 3 ton pyłów, w zamian produkuje zaś od 200 do 280 kg tlenu.
- Krzewy takie jak berberysy czy cisy charakteryzują się wysoką odpornością na spaliny samochodowe oraz przemysłowe zanieczyszczenia. Posadzone w pasach drogowych działają jak filtry zatrzymujące zanieczyszczenia – mówi Łukasz Pawlik, zastępca dyrektora ZZM.
I pięknie, i użytecznie
Jak zauważył prezydent Jacek Majchrowski, to kolejny odcinek, gdzie sadzone są krzewy. – Były już sadzone przy kościele św. Idziego. Od mostu Grunwaldzkiego do ul. Piłsudskiego pojawi się dwa tysiące krzewów, które nie tylko będą wyłapywały pyły, ale również pięknie wyglądały – stwierdza Majchrowski. Kolejnym etapem w upiększaniu miasta oraz walce ze smogiem ma być obsadzenie krzewami plant Dietlowskich.
Do końca 2016 roku Zarząd Zieleni Miejskiej zasadzi 100 tys. krzewów, które stworzą pasy pyłochwytne. Do tego pojawiło się 2 tysiące drzew, 350 tys. cebulek, ponad 10 tys. bylin oraz 2 tys. pnączy. W czwartek w sadzeniu pomagali m.in. Zbigniew Wodecki czy Tomasz Schimscheiner.
