News LoveKraków.pl

Blisko 70 mieszkań w budynku dawnej stołówki na osiedlu Teatralnym. Mieszkańcy protestują

O ten budynek na os. Teatralnym toczy się spór między deweloperem a mieszkańcami fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Budynek na osiedlu Teatralnym 19 w Nowej Hucie nie został ostatecznie wpisany do rejestru zabytków.
Mieszkańcy wciąż nie chcą jego nadbudowy. Tymczasem deweloper planuje budowę blisko 70 mieszkań.

Plany przebudowy budynku, gdzie mieściła się stołówka pracownicza Kombinatu Budownictwa Mieszkaniowego, sięgają 2007 roku. Wówczas prezydent Krakowa wydał pozwolenie na rozbudowę oraz nadbudowę nieruchomości, w której miały powstać mieszkania.

Inwestycja od początku nie podobała się mieszkańcom osiedla Teatralnego, którzy woleli, by budynek wykupiła gmina i przeznaczyła go np. na cele oświatowe. Do transakcji jednak nie doszło.

Wygaszone pozwolenie na budowę

Sprawa ucichła na wiele lat. Powróciła w 2018 roku, gdy prace przy inwestycji ruszyły na nowo. Mieszkańcy twierdzili, że deweloper działa niezgodnie z prawem, bo ich zdaniem pozwolenie na budowę stało się nieważne. W efekcie prezydent Krakowa wszczął w tej sprawie postępowanie. I ostatecznie wygasił swoją decyzję z 2007 roku, w której wyraził zgodę na przebudowę budynku. Do wojewody małopolskiego wpłynęło w tej sprawie odwołanie. Ten jednak utrzymał w mocy decyzję prezydenta o wygaśnięciu pozwolenia na budowę.

Spór o budynek na os. Teatralnym 19 zakończył się w sądzie. Najpierw skargi na decyzje prezydenta oraz wojewody oddalił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie. Później sprawa weszła szczebel wyżej. Ostatecznie Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił wyrok WSA, a także decyzje prezydenta i wojewody.

W efekcie pozwolenie na przebudowę budynku dawnej stołówki pracowniczej stało się znów ważne. Prezydent Krakowa co prawda raz jeszcze wszczął postępowanie, dotyczące jego wygaśnięcia. Jednak tym razem, związany wyrokiem NSA, podjął decyzję odmienną niż ta z 2018 roku. Pozwolenia nie wygasił.

Jak widać, sprawa przeszła bardzo długą drogę. Wyjaśnijmy teraz, dlaczego akurat budynek pod numerem 19 stał się oczkiem w głowie mieszkańców osiedla Teatralnego. Przypomnijmy, że powstał on w 1950 r. m.in. jako garaż, ale już rok później ulokowano w nim stołówkę pracowniczą. Budynek zmieniał swoje funkcje. Wprowadzono do niego handel, usługi, działalność produkcyjną, a także umieszczono biura. Obecnie nie jest użytkowany.

Mieszkańcy zwracają uwagę, że po planowanej nadbudowie stałby się wyższy od sąsiednich budynków. Ich zdaniem zaburzyłoby to ład przestrzenny. Protestujący podkreślają ponadto, że budynek pod numerem 19 jest wpisany do gminnej ewidencji zabytków, więc wymaga szczególnej ochrony.

Były nawet próby umieszczenia go w rejestrze zabytków. Postępowanie w tej sprawie prowadził Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Krakowie. Ostatecznie stwierdził on jednak, że budynek ma „nikłe wartości historyczne, naukowe oraz artystyczne”. – Wyklucza to zasadność wpisu budynku do rejestru zabytków – przekazał nam Sebastian Stanik, rzecznik prasowy WUOZ.

Deweloper może działać

Co to wszystko oznacza w praktyce? – Deweloper może realizować inwestycję na bazie pozwolenia na budowę z 2007 roku – odpowiadają miejscy urzędnicy. Poznaliśmy jego dokładne plany.

Spółka Frax-Bud potwierdziła nam, że nadal jest właścicielem nieruchomości na os. Teatralnym 19. – Zwracaliśmy się do gminy Kraków z propozycją jej odkupu, za czym optują protestujący mieszkańcy – podkreślają przedstawiciele dewelopera. Do transakcji jednak nie doszło. Urzędnicy już kiedyś wyjaśniali, że nie ma na nią pieniędzy w miejskim budżecie.

Plany nadbudowy są aktualne

Frax-Bud wciąż planuje rozbudowę i nadbudowę budynku. Chce w nim umieścić blisko 70 mieszkań. Na parterze mają być natomiast usługi. – Dysponujemy pozwoleniem na budowę. Jest aktualne, ostateczne i prawomocne. Aktualnie organy administracyjne nie kwestionują prawa do realizacji inwestycji – przekonuje Frax-Bud.

Mieszkańcy nadal protestują przeciwko nadbudowie budynku. Ostatnio pilnowali, by ciężki sprzęt budowlany nie uszkodził rosnących w pobliżu platanów, które zostały uznane za pomniki przyrody. – Prawo do protestu jest prawem mieszkańców. Niemniej stosowane uprzednio i zapowiadane ponownie blokady dróg, mające uniemożliwić dojazd pojazdów ciężarowych na teren budowy, mają charakter bezprawny – twierdzi Frax-Bud.

Mieszkańcy nadal będą postulować, żeby gmina wykupiła budynek i przeznaczyła go na „obiekt użyteczności publicznej”. Optuje za tym m.in. Amelia Juszczak-Michalska z Rady Dzielnicy XVIII Nowa Huta, która od dawna sprzeciwia się zamierzeniom dewelopera. W sprawę zaangażowała się również posłanka partii Razem Daria Gosek-Popiołek. Zapowiada, że zapozna się z dokumentami z dotychczasowych postępowań i jeśli będzie to możliwe, wesprze mieszkańców w sprawie ochrony budynku na os. Teatralnym 19.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Nowa Huta