Czas uwolnić książki

Książki dostępne w przestrzeni miejskiej? Dlaczego nie! Ostatnio modne stało się popularyzowanie książek poprzez udostępniane ich nieodpłatnie dzięki metodzie „podaj dalej”. Book-crossing, bo o nim mowa, znalazł swoje miejsce również w Budżecie Obywatelskim. Dzięki temu od jakiegoś czasu możemy zajrzeć do „Zwierzynieckiej Szafy Książek”.

Idea „krążącej książki” przybyła do Polski ze Stanów Zjednoczonych w 2001 roku. Jej inicjatorem był komputerowy programista Ron Hornbaker. To właśnie on nazwał swój pomysł bookcrossingiem.

Na czym on polega? Idea jest prosta. Chodzi o zostawianie przeczytanych publikacji w miejscach utworzonych w przestrzeni publicznej: półkach, biblioteczkach plenerowych czy gablotach przeznaczonych do tego celu. Dzięki temu kolejna osoba może je przeczytać – tym sposobem powstaje biblioteka, z której skorzystać można bez karty bibliotecznej czy opłat.

– Book-crossing to tak naprawdę szersze zagadnienie obejmujące bezpłatną dystrybucję. Dotyczyć może także innych niż książki dóbr kultury. Samo słowo crossing zresztą właśnie nie oznacza wymiany, ale „przejście”, „podróż” (książki), jej (dalszy) przelot, przepłynięcie (do nowego „portu”). Można coś dać i nie oczekiwać nic w zamian, a można tylko wziąć – zauważa Łukasz Mańczyk, twórca, autor m.in. tomu poezji „Służebność światła” oraz książki reportażowej „Biserka”.

Moda na czytanie

W Polsce w ostatnim czasie takie wymiany stały się bardzo popularne. Dzielenie się literaturą w taki sposób z roku na rok zyskuje coraz więcej zwolenników. Jest to również istotne w kontekście ostatnich danych dotyczących poziomu czytelnictwa w naszym kraju – okazało się, że w 2017 roku 38% Polaków przeczytało co najmniej jedną książkę. Tak wynika z danych opublikowanych przez Bibliotekę Narodową w marcu b.r.

Dlatego też znajdujące się w przestrzeni „wolne lektury” zachęcają do czytania. Nawet tych najbardziej opornych. Bo nie są już tylko czymś nieosiągalnym, wręcz przeciwnie – niezwykłe opowieści, reportaże, bajki czy poezja są na wyciągniecie ręki.

Zwierzyniecka Szafa Książek

Book-crossing rozwija się również w Krakowie. W związku z tym nie mogło zabraknąć takiej propozycji w Budżecie Obywatelskim. W edycji 2015 pojawił się pomysł, aby na terenie Szkoły Podstawowej nr 31, mieszczącej się przy ul. Bolesława Prusa 18, znalazło się takie właśnie miejsce.

I tak dzięki realizacji projektu, za pomocą „Zwierzynieckiej Szafy Książek” możemy się przenosić w różne czytelnicze zakątki świata. Mieszkańcy mogą w niej zostawiać nie tylko książki, ale również płyty czy filmy, które byłyby dostępne dla innych krakowian. Projekt spełnia podstawową ideę, jaka przyświeca book-crossingowi – chodzi oczywiście o dzielenie się z innymi.

– Przyjdź, wymień lub wypożycz książkę, zostaw inną którą przeczytałeś. Możesz ją podarować innym. Przede wszystkim budujemy podczas tych wymian zaufanie i uczciwość do siebie wzajemnie. Korzystajmy z szafy mądrze – taki apel pojawił się pod koniec grudnia 2017 roku na facebookowej stronie Dzielnicy VII Zwierzyniec.

Więc na co czekać? Zapraszamy do czytania!

 

 

 

 

 

 

News will be here