Charakterystyczny, zielony szyld „Kocyków” na stałe wpisał się w krajobraz Starego Miasta. Bowiem 2 z 15 sklepów działają przy samym krakowskim rynku: przy ul. Grodzkiej i przy ul. Szpitalnej.
Spółka rozpoczęła działalność w 2006 roku od otworzenia pierwszego sklepu przy ulicy Miodowej.
Sieć delikatesów dała się przede wszystkim poznać z bogatego i najwyższej jakości asortymentu: świeżych wędlin, nabiału oraz warzyw i owoców, wypiekanych na miejscu świeżych bułek i pieczywa.
– Chcieliśmy stworzyć miejsce, w którym sami z przyjemnością zrobimy zakupy, a także wspierać polską tradycję handlową. Dlatego też w naszej ofercie znajduje się dużo produktów tradycyjnych, pochodzących z lokalnego rynku. To ważne, żeby stać po stronie polskiego handlu i rodzimych biznesów – mówi właściciel rozrastającej się sieci delikatesów.
I dodaje, że mimo „burz i zawirowań” udaje mu się utrzymać na rynku, czego dowodem jest stopniowe zwiększanie liczby sklepów w Krakowie.
Filozofia firmy
Szef delikatesów podkreśla, że ważne jest dla niego połączenie tradycji z nowoczesnością. Tradycyjne smaki zaprezentowane i podane w nowoczesny sposób, z myślą o potrzebach klientów. – Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom i zmianom na rynku, wdrażamy powoli systemy bezobsługowe. Pierwsze kasy samoobsługowe pojawiły się już w sklepie na ul. Morawskiego. Niebawem instalować będziemy kolejne – tłumaczy.
Biznes połączony z zaangażowaniem społecznym
Firma Andrzeja Koca od wielu lat wspiera krakowską kulturę i artystów, ale też aktywność sportową krakowian, wspierając finansowo Klub Sportowy na Zwierzyńcu. W ostatnim czasie sieć zaangażowała się również w organizację Nowohuckich Senioraliów. Wcześniej włączyła się w pomoc i wsparcie uchodźców z Ukrainy.
Delikatesy „Kocyk” są partnerem tegorocznej Gali LoveKraków.pl.