Do krakowskich szkół przyjęto ponad 5 tys. dzieci z Ukrainy. „To tak, jakby powstało 10 nowych szkół”

fot. Agata Wnuk/LoveKraków.pl

29 marca odbyło się posiedzenie Komisji Edukacji, podczas którego omówiono sytuację ukraińskich uczniów w polskich szkołach. Do Krakowa przyjęto już ponad 5 tys. dzieci, a w 42 szkołach utworzono oddziały przygotowawcze.

– Ukraina w tej chwili walczy i nie jest to tylko walka o naszą suwerenność czy integralność terytorialną. Tak naprawdę walczymy o wolność całej Europy – powiedział na początku obrad Wieczesław Wojnarowski – Konsul Generalny Ukrainy w Krakowie, prosząc o uczczenie minutą ciszy pamięci ofiar wojny, w tym nauczycieli.

Ponad 5 tys. dzieci z Ukrainy w krakowskich szkołach

Wieczesław Wojnarowski podziękował wszystkim Polakom i przyznał, że kwestia edukacji dzieci jest dla niego szczególnie ważna. Jak do tej pory, do krakowskich szkół przyjęto ponad 5 tys. ukraińskich uczniów.

– To tak, jakby powstało 10 dużych, nowych szkół po pół tysiąca dzieci w każdej – wyjaśniła Anna Korfel-Jasińska, zastępca prezydenta Krakowa ds. edukacji, sportu i turystyki.

Do szkół podstawowych uczęszcza ponad 3600 ukraińskich dzieci, a do przedszkoli ponad 1000. Z kolei 371 młodych ludzi uczy się w liceach, technikach i szkołach branżowych. Wciąż są jednak wolne miejsca.

– W przedszkolu jest ich ponad 600, w szkołach podstawowych ponad 5,5 tys., a liceach, technikach i szkołach branżowych niemal 2200 – dodała Anna Korfel-Jasińska.

Oddziały przygotowawcze

Chociaż większość ukraińskich dzieci trafia do ogólnodostępnych klas w zwykłych szkołach, część z nich uczęszcza do oddziałów przygotowawczych.

Są one przeznaczone dla tych, którzy nie władają językiem polskim lub znają go na zbyt niskim poziomie. W takim oddziale uczeń przygotowuje się do rozpoczęcia nauki w klasie ogólnodostępnym, a czas uczestnictwa zależy od jego indywidualnej gotowości.

Obecnie oddziały przygotowawcze zostały utworzone w 42 szkołach i znajduje się w nich 327 wolnych miejsc. W dodatku wpłynęły prośby o utworzenie kolejnych 77 oddziałów w 49 placówkach. Dopuszcza się łączenie uczniów z klas 1-3, 4-6, 7-9 oraz na poziomie szkół ponadpodstawowych, jednak liczba osób w jednym oddziale nie może przekraczać 25.

Anna Korfel-Jasińska poinformowała także o wprowadzeniu zajęć dodatkowych dla ukraińskich uczniów, podczas których będą mogli uczyć się języka i kultury kraju swojego pochodzenia.

– My nie mamy prawa pozbawiać uczniów nauki o historii swojego kraju, więc naszym priorytetem jest zapełnienie luki, której nie widzą przepisy oświatowe – wyjaśniła zastępca prezydenta Krakowa ds. edukacji, sportu i turystyki.

Ruszają także kursy językowe dla polskich oraz ukraińskich nauczycieli.

W przypadku dzieci niepełnosprawnych, ich przyjęcie do szkół specjalnych będzie odbywało się na podstawie oświadczenia rodzica.

20 mln zł na wsparcie uczniów z Ukrainy 

Dyrektor Małopolskiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli Łukasz Cieślik przedstawił działania placówki, które mają na celu wsparcie metodyczne oraz psychologiczne nauczycieli. Istotna jest także kwestia radzenia sobie z wojną informacyjną.

– Staramy się rozwijać kompetencje w zakresie myślenia, poszukiwania i zarządzania informacją. Tego, jak skutecznie i mądrze udzielać odpowiedzi zwrotnej, zwłaszcza w kontekście niewątpliwie trudnych pytań, które stawiają uczniowie – powiedział Łukasz Cieślik.

Dyrektor Małopolskiego Centrum Doskonalenia Nauczycieli dodał także, że samorząd województwa zamierza przeznaczyć 20 mln złotych na pomoc ukraińskim uczniom. Środki te pójdą na zakup doposażenia, wsparcie psychologiczne dzieci, dodatkowe lekcje z języka polskiego czy inne zajęcia wyrównawcze.

Czy ukraińscy uczniowie podejdą do matury?

Na to pytanie odpowiedział dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego im. Bartłomieja Nowodworskiego w Krakowie – Jacek P. Kaczor.

– Ja już dawno zadeklarowałem, że jeśli strona ukraińska wyrazi taką wolę, my jesteśmy oczywiście w stanie udostępnić naszą pracę, budynki, środki, które posiadamy na potrzeby zorganizowania centrum egzaminacyjnego i przeprowadzenie takiego egzaminu. Natomiast musi się to odbyć w trybie przepisów ukraińskich.

Do matury mogliby podjeść uczniowie klas 11, którzy w tym roku kończą ukraińską szkołę. Ich sytuacja jest na tyle trudna, że jeśli nie przystąpią do egzaminów, nie będą mogli rozpocząć studiów.