Dyrektor szpitala im. Żeromskiego: Do soboty musimy wykorzystać 1,8 tys. szczepionek

Szpital im. Żeromskiego fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Do soboty musimy ściągnąć 1 760 osób na szczepienie – powiedział we wtorek dyrektor szpitala im. Żeromskiego. Zaznaczył, że nie dopuści do tego, aby preparat się zmarnował.

Dyrektor szpitala im. Żeromskiego poinformował podczas wtorkowego posiedzenia komisji zdrowia rady miasta, że placówka prowadzi cztery punkty szczepień, w których można podać 2,8 tysiąca dawek tygodniowo, a przy jeszcze większej mobilizacji – nawet 4 tysiące. – Zaszczepiliśmy dotąd 10 tysięcy osób i jesteśmy gotowi zaszczepić więcej – powiedział dr Jerzy Friediger.

– Przepraszam, że użyję takiego sformułowania, ale głupota tych, którzy zajmują się szczepionkami przekracza średni poziom głupoty. Jest głupsza czasami, niż przewiduje to polska norma budowlana. Dostaliśmy dziś (we wtorek – red.) 1 860 rozmrożonych szczepionek, które musimy podać do soboty, do godziny 21:55, to znaczy, że zarządza tym … Nawet nie chcę kończyć – powiedział dyrektor szpitala.

Stwierdził, że szczepionki do placówki powinny trafić głęboko zamrożone, ponieważ szpital zakupił specjalne lodówki, w których można przechowywać preparaty. – Miały do nas przyjechać zamrożone, ale ktoś sobie wymyślił, że je rozmrozi. Sprężymy się i zużyjemy te szczepionki – zapewnił.

– Nie będąc wcześniej przygotowanymi, do soboty musimy ściągnąć 1 760 osób na szczepienie. Nie ulega żadnej wątpliwości, że nie zmieścimy się w warunkach dyktowanych przez ministerstwo dotyczących grup i przedziałów wiekowych. Nie dopuścimy do tego, żeby szczepionki się zmarnowały – mówił dr Jerzy Friediger.