Dyrektorka szpitala im. Narutowicza: 3 lekarzy złożyło rezygnacje, są wyczerpani i mają depresję

Szpital im. Narutowicza fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Dyrektorzy miejskich szpitali mówią, że kadra medyczna jest już wyczerpana nie tylko fizycznie, ale również psychicznie.

– Są trudności z kadrą. Już trzech lekarzy z oddziałów covidowych złożyło wypowiedzenia. Poinformowali, że są wyczerpani i mają depresję. Będę z nimi jeszcze rozmawiać, aby ich zatrzymać – powiedziała podczas posiedzenia komisji zdrowia rady miasta Renata Godyń-Swędzioł, dyrektor szpitala im. Narutowicza.

O podobnych problemach mówił również dyrektor szpitala im. Żeromskiego. Jerzy Friediger stwierdził, że „pracownicy mają już dość”. – Zobaczymy, jak długo jeszcze wytrzymamy. Osobiście obawiam się, że najgorszy będzie tydzień, który nadchodzi – dodał.

– Jutro będę kontaktował się z wydziałem psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego o wsparcie psychologiczne naszego personelu. Przy tej liczbie zgonów i takich ciężkich stanach pacjentów, personel zaczyna być na skraju wyczerpania – mówił Jerzy Friediger.

Swoją pomoc zaoferowała dyrektorka wydziału spraw społecznych krakowskiego magistratu. Powiedziała, że może skierować do szpitali psychologów, którzy mają podpisane umowy z miastem.