News LoveKraków.pl

Górka saneczkowa do wykupu. Żabiniec ma dużą szansę na nowy park

fot. Michał Drożdż
Mieszkańcy Żabińca mogą zyskać park linearny. Najpierw potrzebne jest porozumienie Politechniki Krakowskiej z miastem. Oczywiście kluczowe są również pieniądze.
Należące do Politechniki Krakowskiej grunty w rejonie ulicy Marii Bobrzeckiej to blisko 52 ary. Ich częścią jest tzw. górka saneczkowa, a także przyległy do niej teren zielony. Są tam też m.in. alejki spacerowe, chodniki, wyasfaltowany plac parkingowy oraz droga. Mieszkańcy sprzeciwiają się zabudowie tego obszaru.

Na ostatniej marcowej sesji Rada Miasta Krakowa uchwaliła dla niego plan zagospodarowania przestrzennego. Część terenu uczelni została przeznaczona w dokumencie pod zieleń publiczną. – Kolejny fragment ma przeznaczenie pod drogi dojazdowe. Natomiast pozostałą część zapisano pod budownictwo mieszkaniowe wielorodzinne, jednak z ograniczeniami, wyłączającymi możliwość nowego zainwestowania terenu – informuje nas Małgorzata Syrda-Śliwa, rzeczniczka prasowa Politechniki Krakowskiej.

Jak wyjaśnia nam Grzegorz Stawowy z Komisji Planowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska Rady Miasta Krakowa, zapis o zabudowie wielorodzinnej sankcjonuje obecny stan. – Istnieje tam bowiem budynek wielorodzinny – twierdzi Stawowy.

Rzeczniczka PK dodaje, że uczelnia nie miała skonkretyzowanych planów inwestycyjnych, dotyczących terenu na Żabińcu. – Nie zamierzała niczego budować – twierdzi Syrda-Śliwa. Zapewnia, że w uwagach do projektu planu miejscowego Politechnika proponowała, żeby jej grunty zostały przeznaczone w całości pod zieleń publiczną.

– Nasza uczelnia jest niezmiennie otwarta na współpracę z miastem dla utworzenia na tym obszarze parku miejskiego – twierdzi Syrda-Śliwa. Na jakich zasadach miałaby się odbywać? Szczegóły nie zostały ustalone. – Będą to zasady zgodne z prawem, obowiązującym uczelnię i miasto – kwituje.

Urzędnicy zauważają, że w miejskich dokumentach teren Politechniki został przewidziany pod park linearny Żabiniec. Przekonują, że inwestycja jest bardzo ważna, ponieważ w tej części miasta brakuje urządzonych terenów zielonych. Czy gmina wykupi grunty od uczelni, by urządzić na nich park? Jest szansa, że do tego dojdzie, ale wcześniej trzeba zabezpieczyć na ten cel pieniądze w miejskim budżecie. Jak duże i kiedy zostaną tam ujęte, na razie nie wiadomo.

Radny Stawowy podkreśla, że rozmawiał z władzami Politechniki Krakowskiej i jest otwartość ze strony uczelni, aby teren pod park został sprzedany miastu.

Inny scenariusz jest taki, że dojdzie do wymiany: PK odda swoje grunty gminie, a w zamian dostanie jakiś miejski teren. Konkretne decyzje jeszcze nie zapadły.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Prądnik Biały