Pod koniec kwietnia do jednego z biur politycznych w Krakowie zadzwonił mężczyzna, który groził jego pracownikowi pozbawieniem życia. Niedługo potem został zatrzymany.
Pracownik biura odebrał telefon po południu. To, co usłyszał w słuchawce zaniepokoiło go na tyle, że postanowił złożyć zawiadomienie. Jak relacjonuje krakowska policja, osoba, która telefonowała była wyraźnie podenerwowana, wzburzonym głosem wykrzykiwała oskarżenia pod adresem partii, do której należy biuro.
Zatrzymanie w Nowej Hucie
– Następnie skierowała do przedstawiciela biura groźby pozbawienia życia i rozłączyła się. Ponieważ mężczyzna uznał, że po tym co usłyszał w trakcie rozmowy czuje się zagrożony, złożył w siedzibie policyjnej jednostki oficjalne zawiadomienie – informowała komenda miejska.
Policjantom udało się namierzyć dzwoniącego. Odwiedzili go w mieszkaniu w Nowej Hucie. 46-latek został zatrzymany i przewieziony na komisariat, gdzie złożył wyjaśnienia. Sprawą zajęła się prokuratura. Za kierowanie gróźb karalnych grozi nawet do trzech lat pozbawienia wolności.
Bezpieczeństwo w czasie wyborów
Tymczasem Komenda Główna Policji przypomina, że funkcjonariusze będą podejmować wzmożone działania podczas I tury wyborów prezydenckich.
– Celem policyjnych działań podczas wyborów będzie głównie ochrona obwodowych komisji wyborczych przed i w trakcie głosowania oraz do czasu zliczenia głosów, niedopuszczenie do zakłócenia porządku publicznego związanego z wyborami, czuwanie nad bezpieczeństwem i porządkiem w ruchu drogowym w związku z prowadzonymi działaniami w zakresie zabezpieczenia wyborów – informuje KGP.