Incydent w klubie Gorączka w Krakowie, uderzenie w gang klubów go-go

Centrum monitoringu gangu fot. policja
Śledczy z Wrocławia i policjanci z kilku miast dokonali zatrzymania 20 osób wchodzących w skład zorganizowanych grup przestępczych. Te wyłudzały pieniądze od klientów nocnych klubów go-go. Gang działał też w Krakowie.

Przestępstwo polegało na pozorowaniu legalnej działalności w ramach założonej i prowadzonej sieci klubów „go-go”, która wcześniej funkcjonowała pod wspólną nazwą Cocomo.

Część byłych pracowników sieci stworzyła następnie konkurencyjne kluby, bazując na swoich wieloletnich doświadczeniach. Skopiowali przy tym całą strukturę organizacyjną klubów.

Mieli centrum monitoringu

W ramach nowej struktury powstało chociażby centrum monitoringu. Mechanizm działania był taki sam. Polegał na udzielaniu wsparcia, pomocy w popełnianiu na szkodę klientów oszustw i rozbojów. Następnie chodziło o chronienie pracowników klubów poprzez przesyłanie organom ścigania sfabrykowanego zapisu monitoringu.

W rzeczywistości grupy te chciały doprowadzić klientów klubów do stanu nieprzytomności, w którym byli oni pozbawiani świadomości, decydującej o możliwości postrzegania, percepcji oceny otaczającej ich rzeczywistości. Pozbawiani zostali możliwości reagowania na działania skierowane przeciwko nim i składnikom ich majątku.

Następnie sprawcy dokonywali przywłaszczenia środków finansowych klientów, a także wprowadzali ich w błąd podczas dokonywanych transakcji płatniczych za towary i usługi rzekomo oferowane w klubach.

Zarzuty dla tancerek

Zarzutami objęto osoby dokonujące bezpośrednio przestępstw na terenie klubów. Wśród nich były kelnerki i tancerki, ale także kierowniczki lokali, które nadzorowały i kreowały popełnianie czynów zabronionych na szkodę klientów klubu. Akt oskarżenia usłyszały także  „opiekunki” z centrum monitoringu, których zadaniem było motywowanie podległych pracowników do popełniania przestępstw, jak również dyscyplinowanie i wymierzanie kar kelnerkom i tancerkom za zachowania zagrażające bezpieczeństwu zorganizowanej grupy przestępczej oraz nieosiągnięcie zysku oczekiwanego przez kierownictwo sieci.

Prokurator zastosował wobec podejrzanych środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w wysokości od 5 do 70 tys. zł, dozoru policji, zakazu kontaktowania się z podejrzanymi oraz zakazu opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem paszportu. Wobec podejrzanych zastosowano również środek zapobiegawczy w postaci nakazu powstrzymywania od wykonywania pracy w lokalach rozrywkowych typu go-go, zajmujących się sprzedażą alkoholu.

Dotychczas w toku prowadzonych postępowań zarzuty przedstawiono już 129 osobom. Wobec 54 osób zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, jednak śledztwo w dalszym ciągu ma charakter rozwojowy i prokuratorzy nie wykluczają kolejnych zatrzymań.

Klub Gorączka w Krakowie

Jednym z badanych przez prokuraturę wątków jest przypadek klienta klubu go -go o nazwie Gorączka w Krakowie. Personel tego klubu po doprowadzeniu mężczyzny do nieprzytomności, przywłaszczył w łącznej  kwocie ponad 190 tys. zł, pozorując przy tym, że realizuje on dobrowolną zapłatę za towary i usługi oferowane w klubie, których wymieniony nie zamawiał, w tym dziewięć butelek szampana i 419 sztucznych róż.

Pokrzywdzony mógł stracić w ciągu nocy jeszcze większą kwotę, gdyż łączna kwota transakcji, które w 47 próbach usiłowano wykonać w klubie przy wykorzystaniu kart płatniczych pokrzywdzonego wyniosła prawie 650 tys. zł. Sprawcom nie udało się sfinalizować tych transakcji z uwagi na limity płatności, a także finalnie odmowę wykonania płatności przez bank w związku z podejrzeniem oszukańczych transakcji.

W trakcie zdarzenia, mężczyzna od godziny 01:00 do 11:28 był pojony przez personel klubu darmowymi szotami, pomimo jego wyraźnego stanu nietrzeźwości, krztuszenia się, wymiotowania i upadków. Mężczyźnie wielokrotnie podsuwano także do podpisu tzw. oświadczenia o świadomym nabyciu towarów i usług, które miały gwarantować bezpieczeństwo grupy na wypadek złożenia przez pokrzywdzonego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. Osoby, które obsługiwały w lokalu pokrzywdzonego, usłyszały zarzuty dokonania rozboju w ramach zorganizowanej grupy przestępczej.