Parlamentarzysta w czwartek stwierdził, że istnieje duży problem z nadwagą i otyłością wśród dzieci i młodzieży. Powołał się m.in. na wyniki raportu Najwyższej Izby Kontroli, która wskazuje, że 30 procent dzieci w wieku szkolnym ma problem z wagą.
Sport najlepszym sposobem
– Najlepszym sposobem na poradzenie sobie z tym problemem jest promocja sportu i musimy to zapewnić w polskiej szkole – mówił Ireneusz Raś, który z listy Koalicji Obywatelskiej stara się o ponowną reelekcję do Sejmu RP.
Poseł proponuje powrót programu rozwoju lokalnej infrastruktury sportowej do samorządów wojewódzkich. Teraz pieniędzmi zarządza Ministerstwo Sportu i Turystyki.
Ireneusz Raś: Potrzeba sal gimnastycznych
– Są szkoły w połowie wybudowane. Takie placówki mają sale edukacyjne, ale nie mają sal sportowych. Potrzebujemy tej infrastruktury. Tak jak kiedyś Orliki przyniosły rozwój bazy sportowej w Polsce, tak teraz musimy nastawić się na współpracę marszałków z wójtami gmin – mówił Raś.
Szef sejmowej komisji sportu dodał, że „musimy podnieść rangę lekcji wychowania fizycznego”. – Mamy problem z absencjami na wf-ie. Około 35 procent młodzieży w wieku licealnym nie uczęszcza na lekcje – podkreślił.
Testy sprawnościowe i dodatkowe punkty
Poseł zaproponował także przeprowadzanie testów sprawnościowych po trzeciej i ósmej klasie szkoły podstawowej oraz w liceum. – Te testy byłyby doskonałą wiedzą, jakie są postępy danego ucznia. Za pokonywanie swoich barier nauczyciel powinien przyznawać punkty bonusowe – stwierdził Raś.
Dodał, że będzie proponował, aby uczeń za aktywność sportową mógł dostawać punkty, które liczyłyby się podczas restauracji do szkoły ponadpodstawowej.