Jest zgoda na przebudowę ul. Kozienickiej. Jednak pieniędzy na razie brak

Projekt przewiduje budowę ronda w miejscu skrzyżowania ulic Kozienickiej, Babińskiego i Skotnickiej

Mieszkańcy Skotnik czekają na przebudowę tej ulicy, a zwłaszcza na zmiany na ruchliwym skrzyżowaniu. W lutym wydana została kluczowa decyzja, ale to nie oznacza jeszcze rozpoczęcia prac.

Ulica Kozienicka ma zostać rozbudowana na ponad kilometrowym odcinku, od skrzyżowania z ulicami Skotnicką i Babińskiego do okolic skrzyżowania z ulicami Starzyńskiego i Szerokie Łąki. To jedna z tych inwestycji, które wiążą się z całkowitą zmianą wyglądu ulicy – oprócz samej nowej jezdni mają się też pojawić chodniki po obydwu stronach drogi, przebudowane mają być zjazdy na posesje i fragmenty poprzecznych ulic, na fragmentach ma też zostać zagospodarowana zieleń. Wcześniej potrzebna jest przebudowa wszystkich podziemnych instalacji.

Inwestycja jest zapowiadana od dawna. Dokładnie pięć lat temu zapowiadaliśmy, zgodnie z informacjami od urzędników, że przebudowa jest rozpisana w prognozie finansowej na lata 2017-2020.

Te terminy dawno minęły, a daleko jest nie tylko do zakończenia prac, ale też do ich rozpoczęcia. W lutym sprawy poszły do przodu: wydana została decyzja o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej. – W chwili obecnej oczekujemy na nadanie ostateczności decyzji ZRID. Mamy nadzieję że nie wpłynie odwołanie, strony mają czas na ich zgłoszenie do 15 marca. Jeśli decyzja stanie się ostateczna, w bieżącym roku ZDMK będzie posiadało pełną dokumentację projektową stanowiącą podstawę do rozpoczęcia budowy – mówi nam Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa.

Co dalej?

Posiadanie kompletu dokumentów nie oznacza jednak rozpoczęcia prac. Pieniędzy na realizację nie ma ani w budżecie na ten rok, ani w prognozach na kolejne. – Od Rady Miasta Krakowa uchwalającej budżet na 2023 rok będzie zależało, czy takie środki na realizację robót budowlanych dla rozbudowy ul. Kozienickiej zostaną przyznane – zastrzega Pyclik.

Inwestycja jest istotna nie tylko dla mieszkańców ulicy, ale dla wszystkich kierowców korzystających ze skrzyżowania ulic Kozienickiej, Babińskiego i Skotnickiej. Poprowadzony jest tędy cały ruch od strony Skawiny do centrum Krakowa, a włączenie się z ulic podporządkowanych w godzinach szczytu sprawia duże trudności. Projekt przewiduje w tym miejscu budowę ronda.

Przewodniczący dzielnicy Dębniki Rafał Torba ocenia, że znalezienie środków może nie być łatwe. – To duża inwestycja, wymagająca sporych nakładów. Mamy w dzielnicy kilka innych przykładów zadań, które mają pozwolenia i ciągle czekają na finansowanie. Każda taka zmiana jest ważna dla mieszkańców, zwłaszcza w rejonach peryferyjnych, gdzie czasem brakuje podstawowej infrastruktury. Podejmujemy starania, piszemy do prezydenta, lobbujemy u radnych, ale środki są ograniczone, zwłaszcza kiedy potrzebna jest duża kwota na jedną inwestycję. Znacznie łatwiej jest w przypadku niewielkich remontów – komentuje.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Dębniki