Klasztorne katakumby do remontu. To jedyny sposób, by ocalić zmumifikowane ciała

Krypty pod kościołem św. Kazimierza Królewicza fot. Arianus/Wikimedia Commons

Krypty pod kościołem reformatów, w których spoczywają zmumifikowane ciała zakonników i osób świeckich, muszą przejść gruntowy remont. To jedyny sposób, by ocalić podziemną nekropolię.

Zakończyło się opracowywanie projektu zabezpieczenia krypt w kościele św. Kazimierza Królewicza przy ul. Reformackiej. Dzięki dofinansowaniu Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa reformaci będą mogli przeprowadzić remont podziemnej nekropolii. Najpierw jednak muszą uzyskać pozwolenie konserwatorskie.

Zmumifikowane ciała w podziemiach

XVII-wieczne krypty pod kościołem reformatów to jedna z najosobliwszych nekropolii Krakowa. W latach 1672-1870 spoczęło tu około tysiąca osób, zarówno zakonników, jak i świeckich dobrodziejów klasztoru. Dzięki specyficznemu mikroklimatowi panującemu w podziemiach ciała uległy samoistnej mumifikacji. Do dziś zachowało się ok. 60 trumien ze zmumifikowanymi zwłokami.

Niestety na przełomie XX i XXI wieku z klasztoru reformatów zaczęły dobiegać alarmujące sygnały o postępującej degradacji krypt i zagrożeniu dla spoczywających tam ciał zmarłych.

– Przyczyną było radykalne podniesienie się poziomu wilgotności podziemnych pomieszczeń od strony ulicy Reformackiej, wynikające z – jak przypuszczano – nieszczelności systemu kanalizacji klasztoru lub kanalizacji miejskiej – czytamy na profilu SKOZK.

Krypty do remontu

Aby zachować specyficzny mikroklimat i zatrzymać proces degradacji nekropolii konieczne jest przeprowadzanie gruntownego remontu.

– Przede wszystkim przewiduje się wykonanie izolacji w rejonie kruchty, która odetnie podziemne pomieszczenia od dalszego napływu wilgoci. Istotne jest również udrożnienie dróg cyrkulacji powietrza w celu zapewnienia właściwych warunków mikroklimatycznych – wyjaśnia SKOZK.

Dawniej mieszkańcy miasta oraz turyści mogli zajrzeć do krypt reformatów. Obecnie ze względu na zawilgocenie podziemi i zagrożenie bakteriologiczne nie ma możności ich zwiedzania. Jak zapowiada SKOZK, również po remoncie reformackie katakumby nie zostaną udostępnione zwiedzającym.

W najbliższych dniach dokumentacja projektu remontu podziemi kościoła reformatów trafi do urzędu konserwatorskiego.