Jury konkursowe wybrało zwycięski projekt planowanego pomnika Orląt Lwowskich. Instalacja ma zostać wybudowana w parku Wisławy Szymborskiej przy ul. Karmelickiej.
Konkurs organizowany był przez Zarząd Zieleni Miejskiej we współpracy z Wydziałem Kultury i Dziedzictwa Narodowego UMK. Projektanci dostali w wytycznych zadanie, by instalacja miała charakter kameralny, o ograniczonej skali i wpisywała się w układ kompozycyjny parku – tak, by stanowić w nim wartość dodaną, a nie dominującą.
We wtorek ogłoszone zostały wyniki. Pierwsze miejsce zajęła praca autorstwa Michała Dąbka, Wacława Gawlika i Jana Kuki. Jury doceniło ją za „stworzenie formy przestrzennej w dobitny sposób uświadamiającej nam fakt spowodowanego decyzją podjętą przez najmłodszych obywateli miasta wobec historycznego momentu zwrotnego, wyrwania lwowskich bohaterów z przynależnego im beztroskiego dzieciństwa, konieczności porzucenia nauki i bezpowrotnego przejścia w dorosłość”. Zespół otrzyma nagrodę w wysokości 30 tys. zł.
Drugą nagrodę (w wys. 10 tys. zł) otrzymały ex aequo ARCHIGLASS Tomasz Urbanowicz, Konrad Urbanowicz oraz Gdak Studio Ewelina Gdak.
Co dalej?
Dyrektor ZZM Piotr Kempf podkreśla, że rozstrzygnięcie konkursu stanowi krok w stronę realizacji zamierzenia, ale nie oznacza jeszcze startu prac. – Inicjatorzy budowy pomnika od początku deklarowali, że będą organizować zbiórkę na ten cel, żeby pomnik nie obciążał kieszeni podatników. Zobaczymy, czy faktycznie takie środki zostaną zebrane, a jeśli nie, to rada miasta będzie decydowała, czy ewentualnie dofinansować tę realizację czy też nie – tłumaczy Kempf.
W jego ocenie pomnik, z motywem rozrzuconych plecaków, wpisuje się w charakter parku Szymborskiej, a skład jury, z udziałem profesorów z różnych uczelni artystycznych, jest gwarantem jakości pracy.
Zanim pomnik stanie się rzeczywistością, miasto planuje jeszcze publiczną dyskusję, z udziałem m.in. autorów i przewodniczącego jury. – Pomnik nie jest wielki, monumentalny, wydaje się że jest do zrealizowania w krótkim czasie. Na pewno jesteśmy o krok bliżej, ale ostatni krok będzie wówczas, kiedy będziemy mieć pozwolenie na budowę i zaczniemy realizację – stwierdza dyrektor ZZM.
Prezydent zaproponował, rada przegłosowała
O tym, że pomnik młodych obrońców Lwowa stanie w parku przy ul. Karmelickiej, zdecydowali w lipcu zeszłego roku krakowscy radni. W radzie daleko było jednak do jednomyślności: 25 radnych było za, sprzeciw wyraziło 16 osób, a dwie wstrzymały się od głosu.
Obawy dotyczyły m.in. zmiany charakteru miejsca, które w założeniu miało służyć odpoczynkowi. – To jest ostania przestrzeń w Dzielnicy I, która może być terenem rekreacyjnym – mówił podczas sesji rady miasta Tomasz Daros, przewodniczący Dzielnicy I, podkreślając, iż nowe miejsce upamiętnienia obrońców Lwowa nie zostało wcześniej skonsultowane z Radą Dzielnicy I ani z jej mieszkańcami.
Od pomysłu stawiania pomników w parkach całkowicie odcina się Natalia Nazim, jedna z inicjatorek projektu budżetu obywatelskiego, dzięki któremu powstał park Szymborskiej. – Uważam pomysł pana prezydenta, by postawić pomnik w parku Szymborskiej za całkowicie chybiony. Przestańmy wreszcie traktować tereny zielone jako magazyny na pomniki – komentuje. Wystarczy już nam w zupełności 60 pomników w pobliskim parku Jordana, nie twórzmy kolejnego mauzoleum w pięknym parku poświęconym naszej Noblistce – stwierdza.
Pomnik Orląt Lwowskich początkowo miał pojawić się na placu Kossaka. Jednak ze względu na plany rewitalizacji tego miejsca, prezydent zaproponował inną lokalizację – teren powstającego parku przy ul. Karmelickiej.