Duży zbiornik na Zakrzówku bez dodatkowych pomostów. ZZM tłumaczy

Makieta przedstawiająca koncepcję zagospodarowania Zakrzówka fot. Krzysztof Kalinowski

Wraz ze zbliżaniem się końca prac przy zagospodarowaniu Zakrzówka jeden z mieszkańców dopytuje o elementy, które znalazły się w prezentowanej koncepcji, a nie zostały zrealizowane.

Na początku 2019 roku, przed rozpoczęciem pierwszych prac na Zakrzówku, Zarząd Zieleni Miejskiej pokazał makietę obrazującą koncepcję zagospodarowania całego terenu. Mieszkańcy mogli sobie wyobrazić, jak okolica popularnego zalewu będzie wyglądać po zakończeniu prac.

Dzisiejszy stan w dużej mierze pokrywa się z tym, co pokazano na makiecie, ale nie w pełni. Uwagę jednego z mieszkańców zwrócił m.in. brak drewnianych pomostów przy dużym akwenie, w sąsiedztwie centrum sportów wodnych.

– Okazuje się, że pozostanie tam ten niezwykle niewygodny żwir i zostanie jedynie uzupełniony obiektami małej architektury. Nie będzie zarówno pomostów jak i wygodniejszego podłoża – komentuje Czytelnik, który wcześniej dopytywał o tę sprawę w Zarządzie Zieleni Miejskiej.

ZZM: Mieszkańcy korzystają tam z plaży

ZZM przyznaje, że poszczególne rozwiązania przygotowane na etapie koncepcji były później modyfikowane. Drewniane tarasy z podestami wychodzącymi w stronę lustra wody znalazły się co prawda w pozwoleniu na budowę, ale z nich zrezygnowano.

– Po obserwacji użytkowania kąpieliska w bieżącym sezonie, ostatecznie podjęto decyzję o odstąpieniu od jego wykonania. Zaważyły na tym przede wszystkim względy użytkowe tj. duża liczba osób korzystających z przedmiotowego terenu jako plaży, a korzystanie to byłoby znacznie ograniczone po pozostawieniu planowanego zagospodarowania w formie pomostów drewnianych – argumentuje w piśmie Jarosław Tabor, zastępca dyrektora jednostki.

Urzędnicy argumentują zmianę planów również kwestiami związanymi z utrzymaniem pomostu przy dużej liczbie użytkowników oraz dodatkowymi kosztami.

Spory o duży akwen

Nie odnoszą się natomiast do sporów, jakie wcześniej toczyły się wokół sposobu wykorzystania dużego zbiornika. Część mieszkańców postulowała, by to właśnie duży akwen był miejscem przeznaczonym do utworzenia kąpieliska, m.in. ze względu na łatwiejszy dostęp niż w przypadku mniejszego zbiornika. Ostatecznie kąpielisko powstało zgodnie z wcześniejszym planem, ale część użytkowników, zwłaszcza gdy do oficjalnego kąpieliska tworzą się kolejki, wybiera odpoczynek w pobliżu (nieukończonego na razie) centrum sportów wodnych.

Zdaniem Czytelnika, rezygnacja z budowy tarasu i pomostów jest rozczarowująca. – Ostateczny efekt jest diametralnie inny niż wypracowany podczas konsultacji – przekonuje pan Grzegorz. W jego ocenie argument dotyczący dużej liczby użytkowników byłby trafny w przypadku obiektów pływających, jak na małym zbiorniku, a nie w przypadku stałego terenu.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Dębniki