Lider PSL podczas niedzielnej konferencji prasowej na placu Matejki mówił, że wybory 10 maja to zagrożenie dla zdrowia i życia. Przyznał, że wierzy w „frakcję zdrowego rozsądku”, do której zalicza opozycyjne ugrupowania sprzeciwiające się organizacji wyborów w tym terminie.
Kiedy wybory?
W czwartek liderzy Koalicji Polskiej, Kosiniak-Kamysz i Paweł Kukiz spotkali się z liderem Porozumienia Jarosławem Gowinem. Wszyscy zgodzili się co do tego, że 10 maja nie da się przeprowadzić wyborów prezydenckich. Ich zdaniem powinny zostać przełożone na sierpień lub początek września, a teraz powinien zostać wprowadzony stan klęski żywiołowej.
– W konstytucyjny sposób. To jest chyba dzisiaj najbardziej logiczne rozwiązanie – ocenił kandydat na prezydenta.
Lider PSL nie szczędził słów krytyki pod adresem urzędującego prezydenta Andrzeja Dudy. Oceniał, że w kwestii ochrony zdrowia obecny prezydent „nie powinien nic mówić”.
– Andrzej Duda cynicznie wykorzystuje sytuację. W sprawie służby zdrowia powinien milczeć, bo jako prezydent nie zrobił nic przez 5 lat. Zamiast przekazać 2 mld zł na onkologię, oddał je na propagandę w rządowej telewizji – mówił na pl. Matejki.
Lider PSL: Czas rozwiązać problemy służby zdrowia
Kosiniak-Kamysz przedstawił również swoje pomysły na rozwiązanie problemów w polskiej służbie zdrowia. Zaproponował „premię dla bohatera” (1500 zł miesięcznie dla medyków, pracowników socjalnych i pracujących w DPS-ach, którzy od marca walczą z koronawirusem), zwiększenie funduszy na służbę zdrowia do 6.8 proc. PKB, odbudowę przemysłu farmaceutycznego i sprawniejszy proces zdobywania specjalizacji przez młodych lekarzy.
Powstanie fundacja?
Wraz z Kosiniakiem-Kamyszem do Krakowa przyjechała jego żona, Paulina Kosiniak-Kamysz. Żona lidera ludowców odniosła się do powstania Polskiej Fundacji Zdrowia. Organizacja miałaby działać przy pierwszej damie i uzupełniać brakującymi środkami publiczne zbiórki na leczenie osób cierpiących na rzadkie choroby.
– Odkąd walczymy z koronawirusem, nasze oczy niestety delikatnie przymknęły się na ten temat. Ale nie oznacza to, że chorzy przestali potrzebować pomocy. Wręcz przeciwnie: potrzebują jej znacznie więcej. Dlatego obecnie Polska Fundacja Zdrowia nabiera dużego znaczenia. Ja tego nie odpuszczę. Będziemy razem walczyć. Wierzę, że to się uda – mówiła Paulina Kosiniak-Kamysz.