Kryzys w Kinie Kijów. „Zostały same koszty”

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Restrykcje związane z pandemią mocno odbiły się na Kinie Kijów. – Apelujemy o wsparcie w postaci „cegiełek", jakimi są kojarzące się z naszym kinem przedmioty, które zdecydowaliśmy się wystawić na licytację – mówi Anna Cielusek z Apollo Film.

Kino Kijów swoją działalność prowadzi nieprzerwanie od ponad 50 lat. W przestrzeni budynku znajduje się pięć sal, w tym jedna duża na 828 miejsc.

„Cegiełka” dla Kijowa

Restrykcje bardzo mocno odbiły się na kondycji kina – mówi Anna Cielusek ze Spółki Apollo Film. Konkurowanie z multipleksami od lat jest bardzo trudne, dlatego w Kijowie oprócz filmów można było zobaczyć koncerty i spektakle teatralne, które znacząco wpływały na budżet kina. Bez tych aktywności zostały same koszty, które są monstrualne z uwagi na wielkość obiektu i jego zabytkowy charakter.

Kino o pomoc zwróciło się do swoich widzów, którzy mogą wspierać je za pomocą wystawionych na licytację „cegiełek”, jakimi są przedmioty związane z „Kijowem”.

Oprócz tego, kino działa również na platformie Mojeekino.pl, na której organizowane są seanse filmowe w wirtualnych salach. Spółka Apollo planuje niebawem kolejne akcje, które mają zachęcić widzów do wsparcia.

Kino studyjne kontra multipleks

Bez wsparcia instytucjonalnego, np. z budżetu PISF „nie odrobimy" strat. Jeśli kina będą działać, to na pewno w formule bezpiecznej, która ogranicza liczbę miejsc i zobowiązuje nas do przestrzegania zasad szczególnej ostrożności, co warunkuje koszty dezynfekcji obiektu. Dodatkowo w kalendarzu premier nie ma hitów, które zapewnią frekwencję. Przegrywamy nie tylko z multipleksami, które mają zagraniczny kapitał, ale i z serwisami streamingowymi, do których przenieśli się dystrybutorzy – zaznacza Cielusek.

Dodatkowo, kino nie może ubiegać się o wsparcie z tzw. tarczy antykryzysowej. Apollo Film jest spółką województwa małopolskiego i definiowana jako duży przedsiębiorca nie może korzystać z tarczy skierowanej dla podmiotów z sektora małych i średnich przedsiębiorstw.

Spółka jest właścicielem nieruchomości w Krakowie, Kielcach, Radomiu i Rzeszowie. Zarządza m.in. budynkiem dawnego Kina Świt w Nowej Hucie (planowana jest tu reaktywacja kina), budynkiem dawnego kina Romantica w Kielcach czy Hel w Radomiu.

Rozmowy z miastem

Trudna sytuacja „Kijowa” i kin studyjnych była jednym z tematów poruszonych podczas posiedzenia komisji kultury rady miasta w ubiegłym tygodniu.

– Sytuacja kin jest ciężka, „Kijów” zmaga się z potężnym kryzysem. Naszym obowiązkiem jest utrzymać tę sieć kin studyjnych, których do tej pory nie mogliśmy wspierać aż w takim stopniu ze względu na to, że formalnie są przedsiębiorstwami. Chodzi o to, ze funkcjonują w różnym stanie właścicielskim, działają np. w prywatnych kamienicach – powiedział Robert Piaskowski, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. kultury.

Miasto i spółka przy organizacji różnych wydarzeń współpracują od dawna. Krakowskie Biuro Festiwalowe w przestrzeni kina organizuje różnego rodzaju wydarzenia, głównie premiery filmowe czy koncerty Festiwalu Muzyki Filmowej.

– Gdy tylko zelżeją obostrzenia sanitarne, będziemy prowadzili dalsze rozmowy na temat możliwości współpracy w 2021 roku i kolejnych latach – zaznacza Dariusz Nowak z krakowskiego magistratu.

Jak informuje Anna Cielusek, miasto w celu wsparcia kina „zadeklarowało zakup „pokaźnej puli biletów”.

– Władze miasta cały czas myślą jak wspierać kulturę i konsultowane są z nami różne pomysły. Z uwagi jednak na to, że  spółka została stworzona do prowadzenia m.in. tego kina przez samorząd województwa małopolskiego czekamy w pierwszej kolejności na efekt rozmów z panem marszałkiem i podjęte przez niego działania – przyznaje przedstawicielka Apollo Film.

Kinowa walka o przetrwanie

Rząd podjął decyzję o zamknięciu kin 7 listopada. Od tego czasu sale stoją puste, a kina rozpoczęły walkę o przetrwanie. W styczniu krakowskie kino Mikro (prowadzone przez Fundację Rozwoju Kina, powołaną przez spółkę Apollo Film) zasygnalizowało wprost:  „Bez was, widzów nie damy rady”.

– Dla nas głównym problemem jest to, że my całkowicie jesteśmy pozbawieni możliwości zarabiania pieniędzy Próbowaliśmy się starać o środki z tzw. tarczy antykryzysowej. Niestety, nie jest to możliwe. Kino Mikro prowadzi Fundacja Rozwoju Kina, a fundacje są z możliwości starań o pieniądze z tarczy są wykluczone. Nie otrzymaliśmy tarczy i nie możemy się o nią starać. Chyba że przepisy zostaną zmienione – zaznacza Justyna Adamczyk z Kina Mikro.

Cała rozmowa >>> Kino Mikro walczy o przetrwanie. Widzowie ruszyli z pomocą

Wsparcie dla kin

W tym roku, miasto na realizację otwartego konkursu ofert dotyczącego działalności kulturalnej w kinach studyjnych przeznaczy 350 tys. zł. W planach jest również organizacja drugiej edycji Nocy Kin Studyjnych, na którą ma zostać przeznaczona kwota w wysokości 90 tys. zł.

– Dodatkowo, współpracę z kinami prowadzą nasze instytucje, m.in. KBF, Kraków Film Commission czy organizowane przez miasto festiwale. Miasto w stałym kontakcie z zarządem spółki Apollo, a także Fundacji Rozwoju Kina prowadzącej kino Mikro. Monitorujemy trudną sytuację ekonomiczną zarówno tych, jak i pozostałych kin studyjnych – podkreśla Dariusz Nowak.

News will be here