Kumulacja zatrzymań na Długiej. „Setki pasażerów cierpią z powodu jednostek”

fot. Krzysztof Kalinowski

Wydawało się, że problem jest już niemal rozwiązany, dopóki nie spadł śnieg. Liczba zatrzymań w ruchu tramwajowym po ostatnich dniach bije wszelkie rekordy.

Przez lata miasto na różne sposoby próbowało walczyć z problemem nieprawidłowo zaparkowanych samochodów, blokujących przejazd tramwajów ulicą Długą. Były tabliczki pod znakami, ulotki, patrole strażników z pracownikami MPK, malowanie na czerwono, niskie separatory, a nawet rowerowy kontroler opłacany z diety radnego.

Dopiero wprowadzenie od 1 września ubiegłego roku strefy ograniczonego ruchu na części ulicy Długiej spowodowało wyraźny spadek liczby zatrzymań w ruchu tramwajów. Tegoroczna średnia jest przyzwoita, przynajmniej w porównaniu z ubiegłymi latami: w styczniu nie zanotowano ani jednego przypadku, w sierpniu, październiku i listopadzie po jednym, w lutym – dwa, w kwietniu, czerwcu i wrześniu po trzy, w marcu – cztery, a rekordowe okazały się lipiec i maj, z pięcioma przypadkami.

Gwałtowny skok

Tak było jednak tylko do grudniowych opadów śniegu. Tylko do minionego poniedziałku MPK zanotowało w grudniu 18 zatrzymań, przy czym w sobotę 17 grudnia było ich aż sześć. A mówimy tu tylko o tych, które były na tyle poważne, że wymagały oficjalnego zanotowania i interwencji, w statystykach nie znajdziemy tych przypadków, w których tramwaj nie mógł przejechać, ale kierowca szybko zareagował. Gdyby spojrzeć na informacje publikowane przez Platformę Komunikacyjną Krakowa, liczby byłyby znacznie wyższe.

Śnieg przykrył separatory i dla części kierowców zaparkowanie w taki sposób, by nie znaleźć się za blisko torowiska, okazuje się zbyt trudne. – Możliwości oznakowywania tych miejsc zostały już wyczerpane. Myślę, że miasto zrobiło już co mogło, by zwrócić uwagę kierowców na problem blokowania torowiska – komentuje Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy MPK. Jak mówi, w ostatnich dniach problemy z przejazdem pojawiły się też na takich ulicach jak Zwierzyniecka czy Karmelicka.

„Miarka się przebrała”

Petycję w sprawie zatrzymań na Długiej przygotowała Akcja Ratunkowa dla Krakowa. Pierwszy pakiet stu podpisów został już złożony w urzędzie, ale kolejne mają być uzupełniane. – Nie pomogły prośby, nie pomogły groźby, nie pomogły znaki, ani separatory na ulicach. Nie pomogło ograniczenie ruchu na ulicy. Dlatego zwracamy się z wnioskiem do prezydenta Krakowa, aby zlikwidować możliwość zatrzymywania i parkowania pojazdów wzdłuż ul. Długiej w miejscach potencjalnie konfliktowych względem przebiegu linii tramwajowej – czytamy w petycji. – Setki pasażerów komunikacji zbiorowej cierpią z powodu jednostek, które nie potrafią poprawnie zaparkować swojego pojazdu. Tak po prostu nie może być, jeśli chcemy, aby ludzie wybierali komunikację zbiorową w tym mieście. Niestety rozwiązanie jest jedno i o nie apelujemy – napisali autorzy.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto