Lotnisko idzie do rozbudowy. Najpierw tymczasowy terminal, później nowa droga startowa

fot. Konrad Kozłowski/LoveKraków.pl

W kwietniu przyszłego roku pasażerowie krakowskiego lotniska będą mogli korzystać z tymczasowego terminala, który powstanie w obecnym budynku obsługującym ruch cargo.

Łukasz Strutyński, prezes krakowskiego lotniska, stwierdził, że miniony rok był najlepszym okresem w historii portu. Z obiektu skorzystało ponad 11 milionów pasażerów, co stanowi wzrost o 18 procent w porównaniu z 2023 rokiem. Największą popularnością cieszyły się połączenia do Londynu, Oslo, Mediolanu, Frankfurtu i Paryża. W sezonie wakacyjnym najchętniej wybieranymi kierunkami były: Rzym, Barcelona, Dubaj, Malaga oraz Stambuł.

W 2025 roku – według szacunków zarządu lotniska – liczba pasażerów ma wzrosnąć do niemal 12 milionów. Uruchomione zostaną loty do trzech nowych miast: Aberdeen, Castellón i Genui oraz na lotnisko Paryż-Orly. Zwiększona zostanie także częstotliwość lotów na czterech trasach, m.in. do Monachium i Szardży (ZEA). W sumie dostępnych będzie 158 połączeń do 35 krajów.

– Od wielu lat ruch pasażerski przekracza wcześniejsze prognozy – przyznał Strutyński. Dodał, że wcześniejsze przewidywania były „zbyt powściągliwe w stosunku do rzeczywistości”. Jak wynika z zaprezentowanych dziś danych, w 2028 roku liczba pasażerów ma osiągnąć niemal 14 milionów, po czym w latach 2029 i 2030 przewidywany jest niewielki spadek. Następnie nastąpi odbicie – w 2031 roku liczba pasażerów ma przekroczyć 16 milionów, a w 2034 roku osiągnąć ponad 25 milionów.

Prezes Kraków Airport Łukasz Strutyński | fot. Konrad Kozłowski/LoveKraków.pl
Prezes Kraków Airport Łukasz Strutyński | fot. Konrad Kozłowski/LoveKraków.pl

Nowa droga startowa

Skąd prognozowany spadek w latach 2029-2030? W tym okresie mają odbywać się kluczowe prace związane z budową nowej drogi startowej. Jak jednak zaznaczył członek zarządu Janusz Kardasiński, podane terminy są optymistyczne.

– Przez osiem lat procedowano decyzję środowiskową dla nowej drogi startowej. Dziś jesteśmy praktycznie w tym samym miejscu i nie posunęliśmy się o krok do przodu. Teraz jesteśmy w trakcie procedowania decyzji środowiskowej od nowa. Mamy już opinie sanepidu wojskowego oraz cywilnego, a obecnie dokumentację analizują Wody Polskie. Liczymy, że ich opinię otrzymamy w najbliższych dniach – poinformował Kardasiński.

Przedstawiciele lotniska podkreślili, że obecne przepisy – nawet po niedawnej nowelizacji – nie pozwalają na przyspieszenie procesu inwestycyjnego. Rozważano możliwość realizacji budowy bez konieczności uzyskania decyzji środowiskowej, ale te przepisy dotyczą jedynie obiektów wykorzystywanych wyłącznie przez wojsko, a nie lotnisk cywilno-wojskowych.

– Spodziewamy się, że decyzję środowiskową uzyskamy w listopadzie. Strony, które wcześniej skarżyły te dokumenty, zapewne zrobią to ponownie. Po ewentualnych odwołaniach i ich rozpatrzeniu przez Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska liczymy, że w listopadzie 2027 roku będziemy mogli ogłosić przetarg na wykonawcę – dodał Kardasiński.

fot. Konrad Kozłowski/LoveKraków.pl
fot. Konrad Kozłowski/LoveKraków.pl

Plan inwestycyjny

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z optymistycznym harmonogramem, pierwszy etap budowy (1800-metrowy odcinek) powinien zostać ukończony do września 2029 roku. Drugi etap obejmie budowę pełnej, 2800-metrowej drogi startowej, a trzeci – wybudowanie dróg szybkiego zjazdu oraz wyburzenie części istniejącego pasa startowego. Cała inwestycja ma zostać oddana do użytku operacyjnego do lipca 2031 roku.

Równocześnie zarząd przygotowuje wariant kryzysowy, którego nie opracowano wcześniej. W tym scenariuszu długość drogi startowej pozostałaby bez zmian (2550 metrów). – Można uruchomić ten proces w czasie krótszym niż półtora roku. Sam remont, na podstawie analizy podobnych projektów na świecie, szacujemy na około trzy miesiące. Nie oznacza to jednak, że zamierzamy na trzy miesiące zamknąć lotnisko – podkreślił Kardasiński. Zaznaczył, że gdyby taki scenariusz opracowano wcześniej, można byłoby przeprowadzić inwestycję podczas pandemii COVID-19.

Zanim jednak rozpoczną się kluczowe prace budowlane, pasażerowie mogą spodziewać się nowych udogodnień. Już w drugim kwartale tego roku na terminalu pojawią się kolejne urządzenia do samodzielnej odprawy bagażu, umożliwiające również dokonanie płatności za ewentualny nadbagaż. 

Nowe udogodnienia dla pasażerów

fot. Konrad Kozłowski
fot. Konrad Kozłowski

– Choć widzimy, że niektórych pasażerów trudno przekonać do nowych rozwiązań, nie ma odwrotu od automatyzacji. Będziemy coraz bardziej samodzielni na lotniskach – zaznaczył Strutyński.

Kluczowym elementem najbliższych inwestycji będzie także rozbudowa przestrzeni do obsługi pasażerów. Tymczasowy terminal z ośmioma bramkami znajdzie się w obecnym budynku cargo, a ruch towarowy zostanie przeniesiony do nowego obiektu. Pasażerowie mają korzystać z nowej lokalizacji już od kwietnia przyszłego roku.

– Pierwszą inwestycją, która jest na ukończeniu, jest nowy terminal cargo. To projekt o wartości około 80 mln zł, który zostanie uruchomiony w drugim kwartale tego roku. Posiadamy już pozwolenie na użytkowanie – podsumował Kardasiński.

Członek zarządu Kraków Airport Janusz Kardasiński
Członek zarządu Kraków Airport Janusz Kardasiński