Między jezdnią a łącznicą kolejową zmieści się kładka dla rowerzystów

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Znane są już pierwsze efekty prac projektantów, których zadaniem jest wymyślenie sposobu, jak w łatwy sposób pokonywać rowerem węzeł u zbiegu ulic Wielickiej, Limanowskiego, Powstańców Śląskich i Powstańców Wielkopolskich.

Spojrzenie na to miejsce na mapie albo zdjęciu z drona wystarczy, by zobaczyć, że projektanci nie mają łatwego zadania. Na dolnym poziomie zlokalizowane jest duże i ruchliwe skrzyżowanie. Nieco wyżej – estakada drogowa, a trochę dalej tory kolejowe w stronę Płaszowa. Jeszcze wyżej – konstrukcje dwóch estakad kolejowych. Do tego jeszcze przystanek kolejowy, budynek sklepu tuż przy skrzyżowaniu i przystanki autobusowe.

W tym wszystkim trzeba znaleźć miejsce, by bezpiecznie i wygodnie poprowadzić ruch rowerowy, i to w różnych kierunkach. Spotyka się tutaj bowiem m.in. ruch z drogi dla rowerów z ul. Wielickiej, ruch z północnej strony al. Powstańców Śląskich i południowej strony ul. Powstańców Wielkopolskich oraz planowana trasa pod łącznicą w stronę nowego mostu na Wiśle i dalej pod estakadami kolejowymi do centrum miasta.

Trzy wersje

Projektanci zaproponowali trzy rozwiązania, które mają wiele punktów wspólnych. Każda z tych wersji zakłada budowę kładki rowerowej, która rozpoczynałaby się po północnej stronie al. Powstańców Śląskich, przechodziła po przekątnej nad skrzyżowaniem i pod estakadami kolejowymi na południową stronę ul. Powstańców Wielkopolskich, a więc w okolice sklepu i terminala autobusowego. W dwóch z trzech przypadków przewidziane jest też połączenie z peronami przystanku kolejowego.

Kładka ta łączyłaby się z taką samą konstrukcją, której zadaniem byłoby połączenie terenów pod łącznicą (w rejonie Muzeum Podgórza) z istniejącą drogą dla rowerów wzdłuż ul. Wielickiej. W każdej z wersji powstałby więc „ślimak” pozwalający wjechać na kładkę z terenu pod estakadami, następnie nad ul. Powstańców Wielkopolskich i do tunelu pieszo-rowerowego pod torami kolejowymi linii prowadzącej do stacji Kraków Płaszów. Wersje różnią się m.in. tym, po której stronie sklepu poprowadzone byłoby nowe połączenie i jak wyglądałoby powiązanie z tunelem.

Wszystkie wersje przewidują budowę fragmentu chodnika i drogi dla rowerzystów w rejonie Muzeum Podgórza i uzupełnienie przejść dla pieszych na skrzyżowaniu o przejazdy dla rowerzystów.

Najtańszy i bez podjazdów

Projektanci sugerują realizację trzeciego wariantu. To taki, w którym ruch na osi północ-południe przebiega pomiędzy sklepem a terminalem autobusowym i łączy się pod kątem prostym z kładką na osi wschód-zachód. W przeciwieństwie do wariantu 1, nie ma tam jednak połączenia z peronem przystanku kolejowego. Tylko w tej wersji udało się uniknąć stromych podjazdów. Jest to też najtańszy z proponowanych wariantów.

– To trudne zadanie, ale zdajemy sobie sprawę z tego, jak jest ważne. Dlatego chcemy przeciąć ten rowerowy węzeł gordyjski – komentuje Michał Skrzypiec z Zarządu Dróg Miasta Krakowa. Prace idą zgodnie z harmonogramem, więc urzędnicy zakładają, że podczas wakacji koncepcja będzie gotowa. Następnym krokiem będzie przygotowanie dokumentacji środowiskowej, co z kolei otworzy już ścieżkę do uzyskania pozostałej części dokumentów i pozwoleń.

– Musieliśmy najpierw przygotować koncepcję, ponieważ technicznie rozwiązania były bardzo skomplikowane. Sprawdzono wiele wersji projektu i wreszcie znamy dokładnie możliwości – stwierdza Michał Skrzypiec.

Obecnie projekt przechodzi audyt rowerowy. Wszystkie dokumenty i plany można znaleźć TUTAJ.

 

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Podgórze
News will be here