W niedzielę wieczorem Siemacha organizuje „Wieczór Kolęd 2016”. Śp. Kardynał Macharski jest Członkiem Honorowym stowarzyszenia. – Nie ma lepszej budowli niż most, która upamiętniłaby kardynała. On zawsze łączył – mówi ksiądz Andrzej Augustyński, prezes Siemachy.

Pomysłodawcą tego, aby Macharski został patronem mostu, jest krakowski fotograf Marek Lasyk. Zaproponował on postać kardynała, ponieważ w mediach trwał spór zwolenników nadania imienia Marii i Lecha Kaczyńskich z tymi, którzy popierali św. Piotra i Pawła. – Most łączy, a nie dzieli, więc niech kardynał Franciszek Macharski nas połączy – argumentowali zwolennicy trzeciej opcji.

Kardynał Franciszek Macharski otrzymał od Rady Miasta Krakowa drugie najwyższe odznaczenie –  Cracoviae Merenti, dlatego wystarczy, aby minął rok od śmierci kardynała i wtedy nie ma przeszkód prawnych, by mógł patronować konstrukcji. W innych okolicznościach muszą minąć dwa lata od śmierci danej osoby.

– Ze wstępnego rozpoznania wśród radnych wynika, że nie będzie żadnych problemów. Jestem dziwnie spokojny, że coś wielkiego w Krakowie zostanie nazwane jego imieniem – twierdzi przewodniczący rady miasta Bogusław Kośmider. Rada miasta oficjalnie może procedować w tej sprawie w sierpniu 2017 roku.

Powszechnie szanowany

Kardynał Macharski zmarł 2 sierpnia w wieku 89 lat. Przebywał tam od 12 czerwca, kiedy upadł podczas spaceru na terenie klasztoru sióstr albertynek, gdzie mieszkał. Złamał kręgosłup, doznał urazu głowy, był nieprzytomny. Kilka dni przed śmiercią w szpitalu odwiedził go papież Franciszek, który przyjechał do Polski na Światowe Dni Młodzieży.

Franciszek Macharski przejął stery archidiecezji krakowskiej po kard. Karolu Wojtyle. Jan Paweł II mianował go swoim następcą 30 grudnia 1978 roku. Już pół roku później mianował go kardynałem. Archidiecezją krakowską kierował do 2005 roku. Zastąpił go Stanisław Dziwisz.

Kard. Macharski stał się niekwestionowanym autorytetem – nie tylko dla krakowian. Angażował się w rozwój archidiecezjalnej Caritas, tworzenie domów samotnej matki, rodzinnych domów dziecka i innych instytucji charytatywnych. Wspierał „Solidarność”, w czasach stanu wojennego pomagał internowanym i ich rodzinom. Przyczynił się do powstania i rozbudowy sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.