Nowe decyzje w sprawie Białych Mórz. Nie pole golfowe, a ogólnodostępny teren

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Miasto zmienia plany dotyczące terenów Białych Mórz. Ma tam powstać teren zielony służący dużej grupie mieszkańców, ze ścieżkami, elementami rekreacyjnymi, sportowymi i wypoczynkowymi.

Chodzi ogromny teren, na którym jeszcze w 2017 roku miało powstać pole golfowe wraz z infrastrukturą towarzyszącą. Ponieważ spółka, która miała się tym zająć, nie zrealizowała w całości tego zadania, w listopadzie 2020 roku Zarząd Infrastruktury Sportowej wypowiedział jej umowę, a w grudniu ubiegłego roku miasto ostatecznie odzyskało teren. To otworzyło ponownie możliwość dyskusji nad jego wykorzystaniem, a postulaty, by zamiast pola golfowego powstał tam ogólnodostępny park, zaczęły głośno wybrzmiewać w dyskusjach.

Krytyka krytyki

Wiceprezydent Andrzej Kulig podczas środowej konferencji nie odciął się jednoznacznie od krytykowanego pomysłu z polem golfowym. Przekonywał, że nie musi to być wcale sport elitarny, a podobnie określano kiedyś tenis czy rugby, które dziś uprawia wielu krakowian. W jego ocenie nietrafione są zarzuty, że miasto stawia na elitarny sport, ponieważ w ostatnich latach wybudowało wiele ogólnodostępnych obiektów, m.in. basenów, boisk czy hal sportowych.

Potrzeba chwili

Ostatecznie jednak prezydent zapowiedział zmianę dotychczasowych planów. Uzasadnił to tym, że w trudnych czasach, jakie obecnie przeżywamy, dla dobrostanu psychicznego mieszkańców bardzo istotny jest dostęp do terenów zielonych. – W tym momencie, w którym żyjemy, najbardziej bieżącym priorytetem, jest stworzenie ogólnodostępnego terenu zielonego, który będzie umożliwiał zarówno wypoczynek, jak i rekreację. To jest teraz rzecz fundamentalna – mówił Andrzej Kulig.

Miasto ma teraz pójść w stronę nowej koncepcji zagospodarowania terenu Białych Mórz i udostępnić go dla dużo większej liczby krakowian. – To 35 hektarów terenu, do tego należy doliczyć drugi obszar, liczący 18 hektarów. To pozwoli na powstanie dużego obszaru rekreacyjno-sportowo-wypoczynkowego, tak by wszystkie te elementy można było pogodzić i zaspokoić różne potrzeby – zapowiedział wiceprezydent.

Jesienią pierwszy krok

Urzędnicy planują zorganizowanie po wakacjach warsztatów z udziałem specjalistów zajmujących się rewitalizacją takich obszarów. – Chcielibyśmy zaprosić ekspertów, którzy wsłuchaliby się w głosy, które padną podczas takich warsztatów i w oparciu o to zaproponować nam całościową koncepcję tego obszaru, który służyłby mieszkańcom. Wierzę, że to będzie obszar bardzo intensywnie wykorzystywany – mówił Andrzej Kulig.

W założeniu 18-hektarowa część po drugiej stronie ul. Podmokłej ma zachować swój dziki charakter, a większa część zostanie dostosowana do nowej funkcji. Przy czym ostateczne rozwiązania mają być znane dopiero po tym, jak – po wspomnianych warsztatach – zostaną przygotowane wstępne propozycje, które następnie będą przedmiotem publicznej dyskusji.

Urzędnicy nie chcą zadeklarować całkowitej rezygnacji z infrastruktury do golfa, ponieważ być może w ramach projektowania znajdzie się miejsce i na ten sport – ale jeśli, to na pewno w mniejszej i ogólnodostępnej formie.

Nie tak szybko

Na razie nie padają deklaracje co do tego, kiedy dokładnie miałyby się tam zacząć jakieś zmiany. Można się spodziewać, że nie nastąpi to szybko. – Taki teren wymaga ogromnego namysłu. Ten sposób tworzenia jest najbardziej transparentny i daje możliwość pokazania różnych możliwości wykorzystania tego obszaru – mówił wiceprezydent Kulig. – Z tego terenu już można korzystać. Nie jest tak, że coś trzeba tutaj na gwałt robić. Oczywiście ten teren będzie lepiej wykorzystany, gdy powstaną tam rozwiązania rekreacyjno-sportowe, ale to tylko wzbogaci ten obszar, ale on już teraz pracuje – stwierdził.

Padła też deklaracja, że teren nie będzie całkowicie zamykany na czas prac.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Łagiewniki-Borek Fałęcki
News will be here