Oko w oko z mroczną historią. W Muzeum Fotografii stanął „Symulator totalitaryzmu”

„Symulator totalitaryzmu” Pawła Kowalewskiego w Muzeum Fotografii fot. Jan Zych/mat. prasowe

W Muzeum Fotografii przy Rakowickiej zagościła immersyjna instalacja artystyczna „Symulator totalitaryzmu”. Dzięki niej zwiedzający mogą zmierzyć się z mrocznym dziedzictwem XX wieku.

Instalacja Pawła Kowalewskiego, nawiązująca formą do znanych każdemu symulatorów takich jak symulator lotu czy stanu nieważkości, pozwala widzom skonfrontować się z doświadczeniem funkcjonowania w reżimach totalitarnych.

Samotność wobec nieludzkiego systemu

„Symulator totalitaryzmu” to zbudowana przez artystę zaciemniona kabina, we wnętrzu której widz, po uruchomieniu multimedialnej projekcji, staje twarzą w twarz z mrocznym dziedzictwem XX wieku.

– Wobec totalitaryzmu wszyscy jesteśmy samotni – podkreśla Paweł Kowalewski. – „Symulator totalitaryzmu” powstał właśnie po to, by pozwolić współczesnym widzom zrozumieć, na czym polega samotność jednostki wobec nieludzkiego systemu. Pokaz, który każdy z widzów ogląda w samotności, w specjalnej kabinie wideo, łączy zbrodnie reżimów totalitarnych ze spokojnymi obrazami codziennego życia, ale i zabawy z epoki – dodaje autor instalacji.

Po wejściu do symulatora oczom widzów ukażą się drastyczne obrazy zbrodni z czasów totalitarnych, m.in. zdjęcia z aresztowania Żydów podczas II wojny światowej czy egzekucje homoseksualistów w Iranie, zestawione ze scenami ukazującymi „normalne” życie.

Będzie można zobaczyć rodzinę spacerującą ulicami Mediolanu w czasach Mussoliniego, konkurs barmanów we Włoszech czy grupę mężczyzn pijących piwo pod zdjęciem Adolfa Hitlera w nazistowskich Niemczech.

„Symulator totalitaryzmu” Pawła Kowalewskiego w Muzeum Fotografii/fot. Jan Zych
„Symulator totalitaryzmu” Pawła Kowalewskiego w Muzeum Fotografii/fot. Jan Zych

Widz uczestnikiem zdarzeń

„Symulator totalitaryzmu” pozwala odbiorcom nie tylko skonfrontować się z tymi dwoma obliczami tragedii, ale także poczuć się uczestnikiem zdarzeń. Wszystko za sprawą umieszczanego losowo w klatkach projekcji zdjęcia widza, zarejestrowanego przed wejściem do kabiny.

Każdy pokaz jest więc inny, przygotowany z myślą o danym odbiorcy. Po wyświetleniu projekcji, fotografie poszczególnych widzów są kasowane.

Instalacja Pawła Kowalewskiego prezentowana będzie do 28 stycznia na poziomie -1 w Muzeum Fotografii przy ul. Rakowickiej 22A. Pokaz przeznaczony jest tylko dla pełnoletnich widzów.

„Symulator totalitaryzmu” po raz pierwszy został zaprezentowany w 2012 roku w Galerii Propaganda w Warszawie, w ramach indywidualnej wystawy podejmującej tematykę totalitarnego paradygmatu.

News will be here