Kilkanaście dni po włamani do szkoły i kradzieży rzeczy należących do uczniów, policjanci z Nowej Huty zatrzymali podejrzewanych.
26 kwietnia do jednej ze szkół doszło do włamania i kradzieży. Sprawcy z szatni zabrali telefon i portfel. Straty zostały wycenione na 1,5 tys. złotych.
Do 6 maja złodzieje byli bezkarni. Wtedy to jednak jeden z policjantów przebywający na urlopie zauważył w rejnie zalewu Nowohuckiego dwóch mężczyzn, którzy odpowiadali rysopisom włamywaczy.
– Policjant natychmiast telefonicznie powiadomił o tym fakcie jednego z naczelników swojej jednostki, który również będąc w tym dniu poza służbą, dołączył do śledzącego mężczyzn funkcjonariusza i powiadomił dyżurnego jednostki – informuje Piotr Szpiech, rzecznik prasowy krakowskiej policji.
Ostatecznie podejrzewani zostali wylegitymowani. Byli to dwaj mieszkańcy Krakowa w wieku 38 i 48 lat. W trakcie rozmowy z policjantami przyznali się do kradzieży. Stwierdzili tez, że zapłacili skradzioną kartą płatniczą za zakupy. Teraz grozi im kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
