Park kulturowy Kazimierz ze Stradomiem. Jest raport z konsultacji

Kazimierz fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Porządek z reklamami, regulacja przepisów dotyczących lokalizacji i wyglądu straganów czy food trucków. Miasto opublikowało raport z konsultacji społecznych dotyczących utworzenia parku kulturowego na terenie Kazimierza i Stradomia.

Zamykanie ogródków gastronomicznych poza godzinami otwarcia, brak konkursu na przewóz osób meleksami, wjazd na teren parku tylko dla mieszkańców i dostawców, uporządkowanie kwestii związanych z reklamami, zakaz dalszej zabudowy terenów zielonych i przestrzeni wewnątrz kwartałów kamienic, rozszerzenie strefy ograniczonego ruchu, zakaz sprzedaży alkoholu w godz. 22.00-6.00 czy zakaz urządzania dyskotek w obrębie zwartej zabudowy mieszkaniowej.

To tylko niektóre z licznych postulatów mieszkańców, które pojawiły się podczas konsultacji dotyczących utworzenia parku kulturowego Kazimierz ze Stradomiem. Obszar ma być kolejnym po Starym Mieście i Nowej Hucie terenem podlegającym specjalnej ochronie.

Park kulturowy ma zabezpieczyć istniejącą zabytkową zabudowę w tej części Krakowa. Uchwała o jego utworzeniu obejmie przepisy regulujące prowadzenie robót budowlanych, działalności handlowej i usługowej, funkcjonowanie ogródków gastronomicznych i zasady dotyczące tablic i urządzeń reklamowych.

Konsultacje trwały od 25 października do 19 listopada 2021 roku.

Efekt konsultacji

Wynikiem konsultacji ma być zrewidowany projekt uchwały. Obecnie jest poddawany poprawkom i uzupełniany. Po uzyskaniu ponownej opinii Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków zostanie poddany głosowaniu przez radę miasta.

– Park kulturowy jest jedną z form ochrony obiektów zabytkowych oraz szerzej – krajobrazu kulturowego. W przypadku obszaru planowanego parku kulturowego Kazimierz ze Stradomiem byłaby to forma ochrony uzupełniająca względem szeregu innych, takich jak wpis na rejestr zabytków, uznania za pomnik historii, ustalenia ochrony w ramach Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego czy wpisu na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Kazimierz posiada również osobny wpis obszarowy, funkcjonujący już od 1934 roku, a więc jeden z najstarszych w Polsce – mówiła podczas jednego ze spotkań Dominika Długosz, która pełniła wówczas obowiązki małopolskiego konserwatora zabytków.

– Park kulturowy jest narzędziem bardziej precyzyjnym, uszczegóławiającym zapisy planów miejscowych oraz wskazującym, w jaki sposób należy je egzekwować. Bierze przy tym pod uwagę interesy społeczności żyjącej na danym obszarze, zwraca się w stronę sfery społecznej, która nadaje mu życie – zwracała uwagę Magdalena Doksa–Tverberg z wydziału kultury urzędu miasta.

Kluczowe problemy

Podczas spotkań mieszkańcy zwracali uwagę na cztery główne problemy, z jakimi obecnie boryka się Kazimierz i Stradom.

Jednym z nich jest nocne życie na tym obszarze. Krakowianie sugerowali  ograniczenie liczby koncesji na sprzedaż napojów alkoholowych.

Kolejne kwestie to ogródki gastronomiczne – pojawiła się propozycja regulacji w zakresie ich lokalizacji w podwórkach. Radna Alina Kamińska zwracała uwagę, że utrudnia ona życie mieszkańcom okolicznych kamienic. Szczególnie uciążliwe mają być te wyposażone w klimatyzatory i nagłośnienie. Duże kontrowersje wywołał pomysł grodzenia ogródków gastronomicznych za pomocą metalowych przęseł.

Na liście znalazł się również postulat usunięcia bud z placu Nowego, odpowiedzialność zarządców kamienic w kwestii usuwania graffiti z elewacji, ruch samochodowy na skwerze „Kółeczko” i parkowanie na zakazach, problem odpowiedzialności wspólnot mieszkańców za zapewnienie wywozu odpadów w miejscach, w których funkcjonują lokale gastronomiczne.

– W procesie konsultacji uzyskano generalne potwierdzenie potrzeby objęcia krajobrazu kulturowego obszaru Kazimierza i Stradomia specjalną ochroną w formie parku kulturowego. W zdecydowanej większości osoby biorące udział w konsultacjach nie kontestowały idei utworzenia parku kulturowego, a jedynie zgłaszały zastrzeżenia do zaproponowanych uregulowań – czytamy w podsumowaniu raportu.

Największe wyzwanie

W ramach konsultacji powstał również „Plan ochrony Parku Kulturowego Kazimierz ze Stradomiem”. Jego twórcy za największe wyzwanie parku kulturowego w tej części miasta uważają zachowanie równowagi między eksploatacją turystyczno-ekonomiczną a charakterem dzielnicy mieszkalnej.

– Potrzebna jest polityka społeczno-ekonomiczna miasta, która połączy koncepcje rozwojowe z utrzymaniem i eksponowaniem wartości kulturowych, tradycji i krajobrazowych obszaru, jako cennego kapitału miasta. Celowa jest konsekwentna i rygorystyczna polityka konserwatorska, gwarantująca zachowanie substancji zabytkowej w skali jednostkowej (budynki, układ urbanistyczny) i kompozycji zespołu jako całości. Celowe jest preferencyjne traktowanie pracowni artystycznych, zakładów rzemieślniczych, sklepików z przedmiotami artystycznymi jako elementu na nowo zdefiniowanego nawiązania do tradycji kulturowej miejsca – czytamy w dokumencie.

Eksperci zwracają uwagę, że Kazimierz i Stradom to obszar w przeważającej części zaniedbany i zaśmiecony. Dlatego też konieczne jest podjęcie działań porządkowych dotyczących m.in. elementów infrastruktury, ulic, elewacji obiektów.

Eksperci przyznają, że istotnym problemem są regulacje dotyczące parkowania i poruszania się pojazdów. Tutaj odmienne oczekiwania mają turyści, mieszkańcy i przedsiębiorcy.

Kontrola meleksów i hulajnóg

Jeśli chodzi o wytyczne w zakresie urbanistyki, autorzy raportu wymieniają m.in. ochronę historycznej linii zabudowy, sieci ciągów pieszych, rozbudowę tras rowerowych, spacerowych i terenów rekreacyjnych przy kontrolowaniu ruchu pojazdów takich jak meleksy, hulajnogi i segwaye.

Na liście znalazło się również ograniczenie ustawiania stoisk ulicznych, standów. Wyjątkiem mają być organizowane na terenie parku imprezy masowe. Do tego dochodzi uporządkowanie budek znajdujących się m.in. u wylotu ul. Miodowej i ul. Dajwór.

– Niezbędne jest uregulowanie kwestii związanych z lokalizacją oraz wyglądem straganów, kiosków i systemu food truck – czytamy w dokumencie.

Sporo wytycznych pojawia się również w kwestii architektury i budownictwa. Odnawianie elewacji budynków będzie się wiązało z powrotem do stanu pierwotnej kompozycji kolorystycznej, według wskazań konserwatorskich.

Do tego dochodzi nakaz stosowania materiałów wykończeniowych nawiązujących do historycznych, usunięcie z elewacji koszy na ulotki czy tablic ogłoszeniowych, ograniczenie możliwości zewnętrznego docieplania elewacji,wykluczenie możliwości montażu paneli fotowoltaicznych, zakaz zamurowywania okien i zakaz umieszczania na elewacjach klimatyzatorów.

Infrastruktura i komunikacja

– Segregacja ruchu kołowego i pieszego jest niezbędna. Bez niej poruszanie się na niektórych obszarach Parku (np. ul. Szeroka, ul. Bożego Ciała) nie może być swobodne, bezpieczne i bezkolizyjne. Występuje potrzeba lokalizacji parkingów przeznaczonych wyłącznie dla mieszkańców (strefy i identyfikatory) oraz zbiorczych parkingów podziemnych dla mieszkańców i odwiedzających – tak brzmią niektóre z wytycznych.

Autorzy dodają do tego ograniczenie tonażu samochodów wjeżdżających na teren parku kulturowego, utrzymanie historycznie ukształtowanej i zachowanej sieci dróg.

– Główne arterie, takie jak ulice Dietla, Starowiślna, Krakowska, św. Gertrudy czy Podgórska, są zdominowane przez funkcję komunikacyjną, co osłabiło ich siłę kompozycyjną – oceniają eksperci.

W parku obowiązywałby zakaz malowania chodników i jezdni z dopuszczeniem w zakresie oznaczeń służących bezpieczeństwu ruchu, wprowadzania oznaczeń barwnych dla tras rowerowych i miejsc postojowych.

„Nie każdy zaparkuje pod własnym oknem”

– Liczba miejsc parkingowych nie przystaje do obecnych potrzeb. Liczba samochodów przyrosła gwałtownie. Trzeba więc sobie jasno i uczciwie powiedzieć: nie ma już i raczej nie będzie możliwości, aby każdy zaparkował pod własnym oknem. Bez infrastruktury nie ma miasta, ale nie może ona szpecić. Infrastruktura nie jest wyłączona z obszaru zabytkowego i np. forma latarni nie może być uzależniona wyłącznie od ceny i liczby luksów – zwracają uwagę eksperci.

Na liście zaleceń jest również przeniesienie anten satelitarnych z fasad na dachy, zakaz prowadzenia luźno kabli antenowych po elewacjach budynków.

Więcej zieleni

W planie pojawia się również wątek modernizacji placu Nowego i placu Wolnica. W tych miejscach powinno się pojawić więcej zieleni.

– Pomimo względnej przestronności terenów zielonych, widać brak wystarczającej ilości terenów rekreacyjnych i sportowych. Szczególną troską należy otoczyć WAK Nadwiślan. W razie likwidacji klubu lub zmiany jego funkcjonowania, teren ten nie może zostać zabudowany, lecz tylko przekształcony w zieleń publiczną. Należy chronić zabudowywane intensywnie końcówki ulic dochodzących do Bulwarów – piszą autorzy planu.

Podkreślają, że na terenie Kazimierza i Stradomia kluczowe byłoby otwarcie ogrodów klasztornych i współpraca miasta w pielęgnacji i promowaniu tych zabytkowych ogrodów.

Podporządkowanie zieleni, w tym przycięcie drzew i krzewów zakłócających cenne widoki, miałoby się odbywać po uprzednim uzgodnieniu z Miejskim Konserwatorem Zabytków. Ważna jest również odnowa Plant Dietlowskich. Tutaj prace dotyczyłyby przywrócenia bezpiecznego ciągu spacerowego, oświetlenia i zmiany torowiska na zielone.

Reklamy. Będzie jak w Starym Mieście

Jeśli chodzi o reklamy w przestrzeni miejskiej, to mają obowiązywać identyczne zapisy, jak w uchwale o utworzeniu Parku Kulturowego Stare Miasto, z dopuszczeniem form nawiązujących do tradycji miejsca. Powstanie wzorcowy zestaw szyldów i krojów czcionek.

Na terenie parku ma obowiązywać zakaz zaklejania szyb reklamami na całej powierzchni („witryna ma być witryną, inaczej zatraceniu ulegają proporcje fasad”). Będzie również obowiązywał zakaz umieszczania tablic, napisów i ogłoszeń – wyjątkiem są znaki drogowe i znaki związane z ochroną porządku i bezpieczeństwa publicznego.

Autorzy raportu zwracają również uwagę na konieczność walki z graffiti.

„Konserwatorsko-imprezowy produkt turystyczny”

– W obszarze Parku Kulturowego Kazimierz ze Stradomiem powtarzane są dotąd mechanizmy znane ze Starego Miasta, które z powodu popełnionych w przeszłości błędów i zaniechań zamieniło się w konserwatorsko-imprezowy produkt turystyczny, pomieszanie bezcennych zabytków i przyzwolenia na najprymitywniejszą rozrywkę. Diagnozę tę boleśnie potwierdzają obserwacje miasta w dobie pandemii, gdy nie rozprasza uwagi tłum turystów, a ciemne okna dowodzą pustki społecznej i utraty atrybutów miasta żywego – podsumowują autorzy.

Dodają, że obszar Kazimierza i Stradomia jest pełnoprawnym elementem składowym Krakowa i konieczna jest dbałość o przestrzenie prywatne i publiczne.

– Chciałoby się dodać jeszcze: „poszanowanie prestiżu”, ale to trudne. Wiele lat najpierw „czarnego PR” (Kazimierz to siedlisko meneli), potem bezładnego używania tradycji miejsca dla uciechy chwilowych gości, żądnych prostych, ale hałaśliwych rozrywek, dało efekt w postaci uprzedzeń. Badania wskazują na sceptyczne nastawienie samych mieszkańców, jeśli chodzi o szanse na pozytywne przemiany w ich dzielnicy. Tę opinię należy przełamać, bo – zwłaszcza Kazimierz – funkcjonuje w triadzie mieszkańcy dzielnicy, mieszkańcy Krakowa, turyści – taką diagnozę stawiają eksperci w podsumowaniu „Planu ochrony Parku Kulturowego Kazimierz ze Stradomiem”.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Stare Miasto