Miasto ogłosiło plany dotyczące remontu w tym tygodniu. Roboty mają objąć niemal cały odcinek od węzła Łagiewniki do pętli, z wyłączeniem nowego fragmentu zbudowanego w ramach Trasy Łagiewnickiej.

– Prace jakie zaplanowano na Zakopiańskiej to m.in. wymiana torowiska na odcinkach od węzła Łagiewniki do Trasy Łagiewnickiej oraz od Trasy Łagiewnickiej do centrum Solvay – w sumie ok. 2,5 km pojedynczego toru. Dodatkowo na samej pętli Borek Fałęcki wymiana sześciu zwrotnic, sieci trakcyjnej, sterowania i ogrzewania zwrotnic oraz napawanie. Koszt prac szacujemy na kilkanaście milionów – wylicza Zarząd Dróg Miasta Krakowa.

Nie ma innego terminu

Zgodnie z zapowiedziami, prace mają potrwać aż do marca. Z jednej strony, zarząd dróg powinien mieć gotowe torowisko przed zakończeniem prac przy Trasie Łagiewnickiej i oddaniem do użytku nowej linii łączącej ulicę Zakopiańską z pętlą na Kurdwanowie. Z drugiej strony jest to o tyle problematyczne, że przynajmniej przez pewien czas potrzebne jeszcze będzie zwężenie do jednego pasa na ul. Zakopiańskiej, które skutkuje utrudnieniami w ruchu w tym rejonie.

Buspas pomoże?

Podczas ok. pięciomiesięcznej przerwy w kursowaniu tramwajów pasażerowie mają przesiąść się do autobusów zastępczych. Po interwencjach ze strony mieszkańców radny Michał Starobrat zwrócił się do prezydenta o rozważenie utworzenia buspasa na fragmencie ul. Zakopiańskiej.

– Moim zdaniem warto rozważyć tymczasowe wydzielenia buspasa wzdłuż ul. Zakopiańskiej na niezbędnym fragmencie, tak, aby autobusy komunikacji zastępczej nie stały w gigantycznych korkach, przez co zamiast 3-4 minutowego przejazdu z Borku Fałęckiego do Łagiewnik tramwajem, mieszkańcy dostaną 15-20 minutowy przejazd na tej samej trasie autobusem zastępczym – tłumaczy radny na Facebooku. – Jeżeli prace związane z budową Trasy Łagiewnickiej na ul. Zakopiańskiej i tak wymagać będą zwężenia do jednego pasa, buspas nie powinien w sposób znaczący wpłynąć na pozostałych uczestników ruchu drogowego – przekonuje.