Na jezdni na stopniu wodnym Dąbie widać już czerwone pasy, które już niedługo będą służyć jako pasy dla rowerzystów. Na wprowadzenie docelowej organizacji ruchu trzeba będzie poczekać jeszcze kilka dni.
Chodzi o zmiany, których założenia zostały przedstawione przez miasto przed miesiącem. Dzięki nim znacznie ułatwiony zostanie przejazd rowerem pomiędzy al. Pokoju i ul. Nowohucką, a więc wzdłuż ulic Ofiar Dąbia i Stoczniowców. Pojawi się też dodatkowe przejście dla pieszych.
Na większości odcinków zmiany te nie wpłyną na liczbę pasów dostępnych dla kierowców, ponieważ już teraz samochody poruszają się tam po jednym pasie w każdą stronę. Będą jednak i takie fragmenty, gdzie liczba pasów dla kierowców zmniejszy się z dwóch do jednego. Zmieni się też dopuszczalna prędkość, z obecnych 60 do standardowych 50 km/h.
Do połowy miesiąca
Na razie wymalowana została tylko niewielka część zmian – po obydwu stronach jezdni na stopniu wodnym Dąbie pojawiły się już czerwone pasy. Docelowo będą one znacznie dłuższe, a do tego trzeba namalować jeszcze pozostałą część oznakowania.
Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa zapowiada, że docelowa organizacja ruchu powinna zostać wprowadzona do 15 października. Prace będą prowadzone już raczej w przyszłym tygodniu – urzędnicy chcą, by w pierwszej kolejności zakończyły się utrudnienia związane z remontem mostu Nowohuckiego. Zgodnie z zapowiedziami, ma się to stać do najbliższego weekendu.
Łatwiej na Dietla
Rejon stopnia wodnego Dąbie nie jest jedynym, w którym w najbliższych dniach zostaną wprowadzone zmiany w organizacji ruchu. Od soboty samochody na ul. Dietla będą się już poruszać dwiema jezdniami. W praktyce będzie to oznaczać, że na jezdni w stronę ronda Grunwaldzkiego zostanie wprowadzony podobny podział przestrzeni, jak na jezdni w stronę Grzegórzek. Samochody pojadą więc w większości jednym pasem, wzdłuż chodnika powstaną miejsca parkingowe, a dzięki temu na większości odcinków uda się wygospodarować osobny pas dla rowerzystów.
