Piesi czekają na zmiany na ul. Łokietka

fot. Agata Wnuk/LoveKraków.pl

W przyszłym roku ma powstać fragment chodnika w rejonie nieprzyjaznego dla pieszych skrzyżowania ulic Poznańskiej i Łokietka. Wciąż nie wiadomo natomiast, co dalej z planowaną gruntowną przebudową w tym rejonie.

Budowa chodnika to realizacja zwycięskiego projektu budżetu obywatelskiego. Ciąg pieszy nie będzie przebiegał wzdłuż jezdni ul. Poznańskiej, ale przez zielony teren przy zabytkowym narożnym budynku dawnej rogatki. Projektant przewidział dwa możliwe warianty przebiegu chodnika – w taki sposób, by zminimalizować wycinkę drzew. Na ich ewentualne usunięcie i tak będzie się musiał wcześniej zgodzić konserwator zabytków.

Zadrzewienie wpływa też na szerokość chodnika: ma on mieć półtora metra szerokości. Wzdłuż ul. Łokietka również ma powstać krótki odcinek, który doprowadzi do nowego przejścia dla pieszych. W efekcie przejść na drugą stronę będzie można zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie skrzyżowania z ul. Składową.

Obecnie projekt przechodzi audyt rowerowy, a dokładne mapy można znaleźć TUTAJ. – Przygotowanie dokumentacji projektowej dla budowy chodnika i przejścia dla pieszych ma się zakończyć do 8 grudnia. Budowa jest planowana na przyszły rok, po uzyskaniu wszystkich wymaganych przepisami uzgodnień formalno-prawnych, pozwoleń konserwatorskich oraz decyzji zezwalającej na budowę – zapowiada Michał Pyclik, rzecznik prasowy ZDMK.

Docelowe rozwiązanie

Nierozstrzygnięta na razie pozostaje planowana przebudowa skrzyżowania ulic Łokietka, Poznańskiej i Składowej. Zgodnie z planami miasta, ma tu powstać rondo wraz z całą potrzebną infrastrukturą, która rozwiąże m.in. dotychczasowy problem braku chodnika pomiędzy ul. Poznańską a wiaduktem kolejowym.

Kolejarze, zgodnie z wytycznymi miasta, podczas niedawnej przebudowy wybudowali pod wiaduktem chodnik po jednej stronie, a po drugiej zostawili tylko na niego miejsce. Chodziło o to, by nie zachęcać pieszych do chodzenia tamtędy, dopóki miasto nie wybuduje chodnika na dalszym odcinku. Taka sytuacja trwa, a piesi muszą sobie jakoś radzić.

Rondo, jeśli się zmieści

Docelowo sytuacja ma się diametralnie zmienić. Urzędnicy w wytycznych dla projektantów zapisali m.in. zachowanie ciągłości ciągów pieszych, poszerzenie chodnika od ul. Składowej do wiaduktu, zapewnienie azyli dla pieszych i rowerzystów. Przebudowa ma też umożliwiać przejezdność autobusów pomiędzy ul. Łokietka i Składową, z zatokami autobusowymi w obydwu kierunkach. Rowerzyści pojadą tamtędy w ruchu ogólnym. Koncepcja ma też uwzględniać powstający w sąsiedztwie park i inne inwestycje w sąsiedztwie. Gdyby nie udało się zaprojektować ronda spełniającego wszystkie normy, zapewniającego widoczność i przejezdność, projektanci mają przedstawić też wariant ze standardowym skrzyżowaniem.

Znów drogo

Dotychczasowe przetargi na wybór autora koncepcji ronda kończyły się jednak unieważnieniem z powodu zbyt wysokich cen. Bardzo możliwe, że stanie się tak i tym razem. W tegorocznym przetargu miasto założyło budżet na poziomie jedynie 30 tysięcy złotych. Tymczasem złożone oferty opiewają na 85,1 tys. zł i 108,2 tys. zł. Zarząd Dróg Miasta Krakowa nie podjął jeszcze oficjalnej decyzji, czy również i tym razem postępowanie zostanie unieważnione.

Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:

Krowodrza