W środę prezydent Krakowa Aleksander Miszalski ma nakreślić plan budowy metra.
W środę o godzinie 10 podczas powakacyjnej sesji Rady Miasta Krakowa prezydenta Krakowa Aleksander Miszalski ma zaprezentować plany dotyczące przygotowań do budowy metra. Wcześniej radnym oraz dziennikarzom dotychczasowe działania zaprezentuje dyrektor Zarządu Inwestycji Miejskich. To właśnie Łukasz Szewczyk od lat był odpowiedzialny za koordynowanie tematu podziemnego transportu. Po nim wypowiedzieć ma się prezydent Aleksander Miszalski oraz zastępca prezydenta Stanisław Mazur.
W 2028 roku rozpocznie się budowa
– Na pewno padną jakieś konkrety. We wtorek po południu, po powrocie prezydenta z urlopu, będą ustalane ostatnie szczegóły – mówi nam osoba z otoczenia prezydenta Aleksandra Miszalskiego. – To najważniejsza obietnica wyborcza, więc oczywiste, że będziemy się chcieli z tego wywiązać – podkreśla.
Budowę metra w Krakowie w trakcie kampanii wyborczej obiecywał ówczesny poseł Platformy Obywatelskiej, a dziś prezydent Aleksander Miszalski. W jego programie wyborczym padła nawet konkretna data: budowa podziemnego systemu ma się rozpocząć w 2028 roku.
Master plan dla metra?
Bogusław Kośmider, szef komisji budżetowej rady miasta i radny KO twierdzi, że w sprawie metra są różne oczekiwania. – Znając co poniektórych już pewnie chcą szczegółowych konkretów, decyzji, szczegółowego planu, wybrania opcji, lokalizacji przystanków, a ci bardziej zawzięci nawet nazw i wyposażenia tych stacji. Będę skromny: na ten czas potrzebny jest master plan, czyli szeroki plan ogólny przedsięwzięcia z określeniem kamieni milowych. Tak się zaczyna wielkie przedsięwzięcia i na to realnie czekam – podkreśla.
Inaczej do sprawy podchodzi radny Prawa i Sprawiedliwości Maciej Michałowski. Mówi, że spodziewa się jutro wielu obietnic dotyczących tego, że za 3,5 roku fizycznie ma rozpocząć się budowa tunelu. – Jednak zabraknie faktów takich jak finansowanie i proces przygotowawczy. Będzie wiele obietnic, które za dwa czy trzy lata zostaną zapomniane albo zmienione. Miasto na chwilę obecną nie ma pieniędzy na podstawowe zadania jak chociażby remonty dróg – zaznacza.
– Dodatkowa kwestia to problem z inwestycjami w Krakowie. Miasto nie potrafi szybko i sprawnie przeprowadzić prostych inwestycji jak remont między rondem Mogilskim i Grzegórzeckim czy słynne już schody przy dworcu, które nadal nie są skończone, a prezydent chce budować największą miejską inwestycję – mówi.
Premier obiecał finansowanie
Jednak finansowe wsparcie budowy metra w trakcie kampanii samorządowej obiecał premier Donald Tusk. Mówił o tym podczas wiecu wyborczego Aleksandra Miszalskiego w hali Hutnika. Szef rządu stwierdził, że budowa metra to uzasadnione marzenie krakowian.
– Każdy wie, że nie ma drugiego takiego miasta w Polsce, które tak potrzebuje tego rozwiązania. Przeżywacie piekło korków, a komunikacja miejska też nie jest w stanie wydolić – zaznaczył. Mówił, że nie będzie szczędził pieniędzy na realizację ambitnych projektów.
Chwilę po tym przemówieniu Aleksander Miszalski stwierdził: – Premier Tusk potwierdził wsparcie finansowe. Tak, w 2028 roku rozpoczniemy budowę metra w Krakowie.
W pierwszych dniach czerwca informacjami o „dobrych wiadomościach dla Krakowa” podzielił się Bartłomiej Sienkiewicz, dziś europoseł PO, a wcześniej minister kultury. – Razem z prezydentem Aleksandrem Miszalski uzyskaliśmy od ministra finansów Andrzeja Domańskiego deklarację, że ministerstwo zaangażuje się w pomoc w sfinansowaniu krakowskiego metra – informował. Uszczegółowił, że prezydent Krakowa ma zapewnić środki samorządowe, on w Parlamencie Europejskim ma zatroszczyć się o fundusze unijne.
– Tercet krakusów w Krakowie, Warszawie i Brukseli dowiezie metro zgodnie z obietnicą – dodał czołowy polityk PO.