Biuro Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej będzie wykonawcą planu zalesienia Krakowa na lata 2018 – 2040. Program ten zakłada, że za 22 lata podwoi się powierzchnia lasów w naszym mieście.

Wykonawca za blisko pół miliona złotych ma stworzyć plan, który zacznie obowiązywać w 2018 roku. Jak mówi Dariusz Wnęk z Zarządu Zieleni Miejskiej, na początek pod uwagę będą brane tereny gminne, gdzie już są drzewa lub widnieją one w ewidencji jako obszar zalesiony. W takim przypadku potrzebne będą dosadzenia i nic więcej.

Lasy mają powstawać przede wszystkim na peryferiach Krakowa, bo tam są grunty, które miasto może wykupić. Problem jednak jest taki, że wszystko kosztuje. Urzędnicy szacują, że za hektar nieużytków właściciel działki będzie mógł żądać nawet miliona złotych.

– Za zadanie mamy dwukrotne zwiększenie zalesienia. To jest ponad 1200 hektarów. 100 ha to te tereny bezproblemowe, o których mówiłem. Aby zająć się resztą, będzie trzeba wykupywać grunty. Na obrzeżach miasta hektar nieużytków kosztuje około miliona złotych. Proszę sobie to pomnożyć razy tysiąc… – mówił niedawno w rozmowie z nami Dariusz Wnęk.

Wykonawca to najpierw instytucja, a później firma, która działa w Polsce od 1956 roku. "Biuro Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej wspiera polskich leśników trosce o polskie lasy. Wykonując od dziesięcioleci plany urządzenia lasu dostarcza Lasom Państwowym rzetelnej i bezstronnej informacji o stanie lasu i jego potrzebach" – czytamy na stronie biura.