Policja natrafiła na plantację marihuany. Znaleźli 248 krzewów

fot. KMP w Krakowie

Małopolscy policjanci zatrzymali 36-letniego mężczyznę, który w domu jednorodzinnym prowadził uprawę konopi indyjskich.

Jak mówi Paweł Grzywacz z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Krakowie, funkcjonariusze w trakcie przeszukiwania pomieszczeń zabezpieczyli 248 krzewów oraz ponad dwa kilogramy suszu roślinnego.

W czwartek policjanci w godzinach porannych udali się pod wskazany wcześniej adres. - Po chwili w oknie pojawiła się kobieta, która nie reagowała na polecenia policjantów. Dopiero siłowe wejście pozwoliło funkcjonariuszom dostać się do środka lokalu - mówi Grzywacz.

Kryminalni na piętrze domu zastali podejrzewanego 36-latka. Podczas przeszukania funkcjonariusze odkryli dwa pomieszczenia, w których znajdowała się plantacja konopi, a trzecie było w trakcie adaptacji do jej uprawy.

- Pokoje były do tego doskonale przystosowane. Znajdowało się w nich specjalistyczne oświetlenie, wentylatory, nawilżacze powietrza, czy nawet grzejniki kwarcowe. Łącznie podczas przeszukania policjanci ujawnili 248 krzewów konopi innych niż włókniste i ponad 2 kilogramy suszu roślinnego, który znajdował się w plastikowym pojemniku, kilku woreczkach i słoikach. Zabezpieczono rośliny oraz całość sprzętu, który służył do uprawy krzewów - zaznacza Paweł Grzywacz.

Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do jednostki policji, a w trakcie przesłuchania tłumaczył, że plantację prowadził „na własny użytek”, gdyż zebrany susz roślinny służy mu „do celów zdrowotnych”.

36-latek usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających oraz za uprawy, z której można było uzyskać znaczne ilości marihuany. Za te przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.

News will be here