Po dzisiejszej strzelaninie w lokalu przy ul. Sławkowskiej w internecie krążyły różne interpretacje dotyczące przebiegu wydarzeń. Policja jasno stwierdza, że zdarzenie nie miało związku z porachunkami pseudokibiców.
Przed południem w jednym z lokali przy ul. Sławkowskiej 35-letni mężczyzna strzelił w kierunku dwóch osób. Życia jednego z tych mężczyzn nie udało się uratować, drugi, w stabilnym stanie, został odwieziony do szpitala.
Sprawca uciekł w stronę ul. Wrocławskiej, zgłosił się do jednostki wojskowej i przyznał do zabójstwa. Został tam zatrzymany.
– Ze względu na informacje, które pojawiły się w środkach masowego przekazu, dementuję doniesienia, aby dzisiejsze zdarzenie z ul. Sławkowskiej miało związek z porachunkami pseudokibiców. Ponadto w dalszym ciągu trwają czynności z osobą zatrzymaną – podkreśla sierż. szt. Piotr Szpiech, rzecznik prasowy komendy miejskiej policji. Jak dodaje, również osoby poszkodowane nie były w żaden sposób powiązane ze środowiskiem pseudokibiców.
Więcej o sprawie pisaliśmy tutaj: