Policjanci będą jeździć hybrydami. Prezydent wspomoże

fot. Sebastian Dudek/LoveKraków.pl

– Kuriozalną sytuacją jest, gdy policjant jeżdżący radiowozem gorszym niż zwykli kierowcy, chce im odebrać dowód rejestracyjny za zły stan techniczny. Nasze auta są już tak zużyte, że nadają się na żyletki – opisuje część floty krakowskiej policji komendant Rafał Leśniak. Funkcjonariusze muszą jednak poczekać na nowe wozy.

Ostatnio miasto przekazało większą kwotę na zakup 23 radiowozów dla krakowskiej policji w 2015 roku. Rok wcześniej policja wzbogaciła się również o kilkanaście wozów. Potrzeby są jednak większe.

Na marzec Komenda Główna Policji zaplanowała cztery przetargi na samochody. KGP chce w sumie kupić 785 nowych wozów. Najwięcej, bo 600, ma dostać drogówka. Na zamówienie składa się jeszcze 30 wozów oznakowanych i 155 nieoznakowanych (w tym 140 z videorejestratorem).

Będą hybrydy

Na początku władze komendy miejskiej planowały zakup jedynie 10 samochodów. W tym celu poprosiły o wsparcie m.in. prezydenta miasta. Po analizie i rozmowie z policją prezydent zaproponował, żeby zakupić 20 samochodów hybrydowych. Połowę kosztów pokryje miasto, a drugą połowę Komenda Główna Policji – zapewnia Monika Chylaszek, rzecznik prasowy Jacka Majchrowskiego. Na razie nie można mówić o kwotach. Te poznamy po rozstrzygnięciu przetargu.

Potrzebne dymomierze i narkotestery

Rafał Leśniak zauważył również, że policja potrzebuje większej liczby sprzętu, który może być używany do badania spalin oraz środków na same badania. Podobnie sprawa ma się z testerami, którymi bada się kierowców pod kątem zawartości środków odurzających w ich organizmie.

A kierowcy pod wpływem narkotyków to coraz większy problem. Na tysiąc badań przeprowadzonych w 2016 roku aż 30% potwierdziło, że kierujący wcześniej zażył bądź był pod działaniem narkotyków w trakcie testu.

W tym samym czasie policja przeprowadziła ponad 660 tys. kontroli trzeźwości. Wpadło tylko – albo aż – nieco ponad 2,2 tys. kierujących.