Policyjna obława z udziałem antyterrorystów po ataku nożownika na Ruczaju. Wyskoczył z okna z nożem w ręku

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Nożownik, który zaatakował w środę na ul. Grota-Roweckiego już w rękach policji. Mężczyzna zabarykadował się w mieszkaniu, policja musiała otoczyć blok. Kilka dni wcześniej 24-latek zaatakował kierowcę MPK.

O ataku, do jakiego doszło w środę 26 czerwca pisaliśmy wczoraj wieczorem. Przypomnijmy, po godzinie 17 na ulicy Stefana Grota-Roweckiego doszło do sprzeczki, która przerodziła się w bójkę. Jak wynikało z informacji podawanych wówczas przez policję, 38-letni mężczyzna został raniony ostrym narzędziem, prawdopodobnie nożem, trafił do szpitala.

Napastnik uciekł z miejsca zdarzenia.

Dziś wiadomo, że udało się go zatrzymać. Jak przekazuje nam policja, 24-letni mężczyzna, mieszkaniec Krakowa, uciekł z miejsca zdarzenia rowerem. Funkcjonariuszom szybko udało się ustalić jego tożsamość, udali się więc do jego miejsca zamieszkania. Jak się okazało, mężczyzna zabarykadował się w swoim mieszkaniu.

Na miejsce zostali wezwani policyjni negocjatorzy i brygada antyterrorystów. Blok został otoczony.

W końcu, po godzinie 22, policjantom udało się ująć 24-latka po tym, jak wyskoczył z okna kiedy policjanci szturmowali drzwi jego mieszkania. Ponieważ mieszkał na parterze, nic mu się nie stało, jak jednak podaje policja, w dłoni trzymał nóż.

Zaatakował już wcześniej

Jak informuje dziś policja, do awantury doszło, gdy jadący rowerem 24-latek potrącił psa spacerującej pary. Właściciel psa zwrócił uwagę rowerzyście, pomiędzy mężczyznami doszło do sprzeczki. W pewnym momencie rowerzysta rozpylił gaz w kierunku mężczyzny, a następnie uderzył do kilkakrotnie ostrym narzędziem, po czym uciekł.

Jak się okazuje, ten sam mężczyzna kilka dni temu zaatakował kierowcę MPK. 21 czerwca, około godz. 20.30, policjanci interweniowali na ul. Dobrego Pasterza w Krakowie,  gdzie jak ustalono rowerzysta miał blokować przejazd autobusu, a następnie uderzyć pięścią (w której trzymał nóż) w twarz kierującego autobusem MPK.

24-latek został wtedy zatrzymany i usłyszał zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego.